MakroPodsumowanie Tygodnia 28 marca 2025 r.
KOMENTARZ RYNKOWY
ZAGRANICA: Na globalnych rynkach finansowych kluczowym wydarzeniem dnia dzisiaj będzie publikacja deflatora PCE w USA za luty, który według prognoz utrzymał się na poziomie 2,5 proc. r/r. Jeśli wynik okaże się niższy od oczekiwań, może to zwiększyć szanse na wcześniejsze obniżki stóp procentowych przez Fed. Inwestorzy zwrócą także uwagę na dane dotyczące nastrojów konsumentów oraz ich kondycji finansowej, co może rzucić światło na dalsze perspektywy gospodarcze. W Europie istotne będą pierwsze szacunki inflacji w Hiszpanii i Francji oraz odczyty wskaźników koniunktury gospodarczej.
POLSKA: Warszawska GPW wyróżniła się na tle europejskich parkietów, kończąc wczorajszy dzień na plusie, podczas gdy zagraniczne indeksy zmagały się ze spadkami. Inwestorzy na światowych rynkach reagowali na doniesienia o nowych cłach na import samochodów, co szczególnie mocno uderzyło w branżę motoryzacyjną. Kurs złotego wykazywał wahania wobec głównych walut, lecz ostatecznie nie doszło do istotnej zmiany jego wartości. Stabilność charakteryzowała również rynek obligacji, zarówno w Polsce, jak i na rynkach bazowych, gdzie zmienność pozostawała ograniczona.
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE TYGODNIA
Podczas Forum Bankowego, szef NBP podkreślił, że obecnie brak przesłanek do zmiany poziomu stóp procentowych, wskazując na utrzymującą się inflację, która wciąż znacząco przewyższa cel NBP. Prezes Adam Glapiński zwrócił uwagę na niepewność w zakresie kształtowania się płac, sytuacji międzynarodowej, kondycji gospodarki światowej, krajowej polityki fiskalnej oraz regulacji klimatycznych Unii Europejskiej. Jego zdaniem inflacja powinna powrócić do celu w 2027 roku, choć wprowadzenie nowych opłat związanych z systemem ETS2 może utrudnić realizację tego scenariusza.
Lutowa sprzedaż detaliczna spadła o 0,5 proc. r/r, zaskakując rynek, który oczekiwał wzrostu (konsensus: 3,2 proc. r/r). W porównaniu do stycznia, kiedy sprzedaż wzrosła o 4,9 proc. r/r (po rewizji z 4,8 proc. r/r), tempo wyraźnie osłabło, co nie do końca odpowiada dynamice realnych wynagrodzeń. Spadek zanotowano głównie w kategorii samochodów. Mimo to, dane nie wykluczają solidnej konsumpcji w pierwszym kwartale 2025 roku, choć potwierdzają oczekiwane spowolnienie jej wzrostu.
Przychody przedsiębiorstw niefinansowych zatrudniających co najmniej 49 osób w IV kw. 2024 roku obniżyły się o 1,3 proc. r/r, kontynuując spadkowy trend obserwowany od III kw. 2023 r. (z wyjątkiem niewielkiego wzrostu o 0,4 proc. r/r w III kw. 2024). Inwestycje firm tej kategorii zmniejszyły się o 8,7 proc. r/r wobec spadku o 11,5 proc. r/r w poprzednim kwartale. Największy wpływ miało ograniczenie nakładów na budynki (-11,3 proc. r/r), spadki odnotowano także w przypadku inwestycji w maszyny (-5,2 proc. r/r wobec -10 proc. r/r w III kw. 2024) oraz w środki transportu (-9,0 proc. r/r wobec -2,4 proc. r/r).
W lutym podaż pieniądza M3 wzrosła o 9,1 proc. r/r, po wzroście o 9,4 proc. r/r w styczniu. Spowolnienie wzrostu dotyczyło głównie agregatów M2 i M3, podczas gdy dynamika gotówki i depozytów na żądanie pozostała stabilna. Po stronie czynników kreacji pieniądza w dalszym ciągu dominującą rolę odgrywały aktywa zagraniczne netto oraz kredyty.
Stopa bezrobocia rejestrowanego w lutym pozostała na poziomie 5,4 proc., mimo że wcześniejsze szacunki MRPiPS sugerowały jej niewielki wzrost. W ujęciu rocznym liczba osób bez pracy od dwóch miesięcy jest nieznacznie wyższa (o 0,1–0,2 proc.) niż rok wcześniej, jednak nie wynika to z większej liczby nowych rejestracji, lecz ze spadku liczby wyrejestrowań, zwłaszcza niezwiązanych z podjęciem zatrudnienia. Dodatkowo, w podobnym stopniu rośnie szacunkowa liczba osób aktywnych zawodowo. Według danych GUS w lutym 42 przedsiębiorstwa zgłosiły plany zwolnienia 2,0 tys. pracowników, podczas gdy rok wcześniej liczba ta wynosiła 2,7 tys. Jednocześnie liczba ofert pracy zgłoszonych do urzędów była o kilkanaście procent niższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Obserwacje te potwierdzają, że schłodzenie rynku pracy postępuje bez wzrostu stopy bezrobocia.
Minister finansów Andrzej Domański ogłosił, że ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych pozostaną bez zmian przez cały 2025 rok. Zaznaczył jednocześnie, że w 2026 roku może nie być konieczności dalszego zamrażania taryf, a decyzje w tej sprawie zostaną podjęte w połowie 2025 roku. Domański zwrócił uwagę, że obecne ceny rynkowe często są niższe niż obowiązujące, regulowane stawki. Zgodnie z aktualnie obowiązującą ustawą, maksymalna cena energii dla gospodarstw domowych to 500 PLN/MWh i pozostanie na tym poziomie do końca września 2025 roku. Oznacza to, że w drugiej połowie roku inflacja CPI zejdzie poniżej 3,5 proc. r/r skłaniając RPP do luzowania polityki monetarnej.
Członek RPP, Ireneusz Dąbrowski, ocenił, że szanse na obniżkę stóp procentowych w 2025 roku są podobne do prawdopodobieństwa ich utrzymania na obecnym poziomie, co wynika z niepewności dotyczącej inflacji. Podkreślił, że kluczowe dla przyszłych decyzji będzie lipcowe opracowanie prognostyczne NBP– jeśli wskaże ono szybszy spadek inflacji i brak prognozowanego odbicia CPI w 2027 roku, obniżka stóp może nastąpić już w III kw. 2025. Dąbrowski podkreślił również, że preferuje podejście cykliczne do luzowania polityki pieniężnej, zamiast pojedynczych, jednorazowych decyzji. W jego opinii lepiej jest opóźnić pierwszą obniżkę, aby mieć pewność, że możliwe będzie wprowadzenie pełnego cyklu redukcji stóp procentowych.
Prezydent Donald Trump podpisał proklamację, na mocy której od 2 kwietnia USA wprowadzą 25 proc. cło na import samochodów osobowych oraz lekkich pojazdów ciężarowych. Obecnie obowiązująca stawka wynosi 2,5 proc.. Nowa taryfa celna wejdzie w życie wraz z pakietem ceł odwetowych, których celem jest wyrównanie amerykańskich stawek celnych do poziomów stosowanych przez inne państwa. Trump określił 2 kwietnia mianem „dnia wyzwolenia Ameryki” i zapowiedział, że taryfy będą obowiązywać na stałe, bez żadnych wyjątków. Samochody spełniające kryteria preferencyjnego traktowania w ramach umowy USMCA mogą podlegać częściowemu zwolnieniu z nowego cła. Importerzy będą mogli przedstawić dokumentację określającą tzw. „zawartość amerykańską” pojazdu – wartość przypisaną komponentom wyprodukowanym lub przetworzonym w USA. Nowe regulacje nie obejmują części samochodowych objętych preferencyjnym traktowaniem w ramach USMCA – przynajmniej do momentu wdrożenia mechanizmu naliczania taryfy wyłącznie na komponenty zagraniczne.
Narodowy Bank Czeski (CNB) utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie, w tym główną stopę na poziomie 3,75 proc., zgodnie z oczekiwaniami rynku. To już druga z rzędu decyzja o wstrzymaniu luzowania polityki pieniężnej – poprzednio bank centralny pozostawił stopy bez zmian w grudniu. Decyzja ta została podjęta w związku z utrzymującymi się lokalnymi ryzykami inflacyjnymi oraz rosnącą niepewnością wynikającą z napięć handlowych i geopolitycznych. Z najnowszej prognozy banku centralnego wynika, że inflacja pozostanie nieco powyżej celu wynoszącego 2 proc. przez cały 2025 rok, a jego osiągnięcie nastąpi dopiero w 2026 roku. Główne czynniki ryzyka to rosnące koszty usług oraz potencjalna eskalacja konfliktów handlowych, w tym możliwość nałożenia ceł odwetowych na USA. Ogólny bilans ryzyk dla realizacji celu inflacyjnego nadal wskazuje na większe prawdopodobieństwo wyższej inflacji.
Narodowy Bank Węgier (MNB) utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie, pozostawiając główną stopę na 6,5 proc.. Decyzja była zgodna z przewidywaniami, szczególnie w kontekście szybszego niż oczekiwano wzrostu inflacji od początku roku. To z kolei skłoniło bank centralny do rewizji swoich prognoz inflacyjnych. W lutym wskaźnik inflacji wzrósł do 5,6 proc. r/r, przy czym ceny towarów zwiększyły się o 4,4 proc. r/r, a usług o 8,5 proc. r/r. Zgodnie z nowymi prognozami inflacja w 2025 roku ma wynieść między 4,5 proc. a 5,1 proc.. Oznacza to podwyższenie oczekiwań na 2025 rok o 1,1 pkt. proc. względem grudniowych założeń. Władze zdecydowały o nałożeniu ograniczeń na marże wybranych produktów spożywczych, co – według ministra finansów i gospodarki Martona Nagya – może obniżyć inflację o około 1 pkt. proc.. Planowane jest również wprowadzenie limitów marż w sektorze bankowym. Bank centralny podkreśla konieczność utrzymywania restrykcyjnej polityki pieniężnej.
Marcowy odczyt indeksu Ifo, mierzącego klimat biznesowy w Niemczech, wskazał na wzrost do 86,7 pkt. z 85,3 pkt. odnotowanych w lutym (po korekcie). Wynik był nieco niższy od oczekiwań (prognoza: 86,8 pkt.). Poprawiły się zarówno oceny bieżącej sytuacji gospodarczej (+0,7 pkt.), jak i wskaźnik oczekiwań (+2,3 pkt.), który osiągnął najwyższy poziom od maja 2024 roku. Lepsze nastroje odnotowano we wszystkich sektorach gospodarki. Największy wzrost odnotowano w przemyśle przetwórczym (+5,3 pkt.), gdzie zarówno oceny bieżącej sytuacji, jak i prognozy uległy poprawie, mimo spadku liczby nowych zamówień. W sektorze usług wzrost nastrojów objął zarówno ocenę aktualnej sytuacji, jak i oczekiwania, przy czym najsilniejszą poprawę zaobserwowano w firmach architektonicznych i inżynieryjnych.
Wstępne dane dotyczące wskaźnika PMI w Niemczech dla sektora przetwórczego w marcu pozytywnie zaskoczyły, osiągając poziom 48,3 pkt. wobec 46,5 pkt. w lutym oraz prognozowanego wzrostu do 47,0 pkt. To najwyższa wartość indeksu od sierpnia 2022 r., a trzeci kolejny miesiąc wzrostu sugeruje możliwe ożywienie w niemieckim przemyśle. Głównym czynnikiem napędzającym poprawę był silniejszy popyt wewnętrzny, a producenci odnotowali pierwszy od dwóch lat wzrost nowych zamówień – choć był on niewielki. Natomiast w sektorze usług PMI spadł do 50,2 pkt. z 51,1 pkt. w lutym, osiągając najniższy poziom od czterech miesięcy. Mimo tego, wskaźnik utrzymał się powyżej granicy 50 pkt., co sugeruje dalszy rozwój sektora. Wskaźnik kompozytowy wzrósł do 50,9 pkt., najwyższego poziomu od dziesięciu miesięcy. Firmy wyrażały ostrożny optymizm co do przyszłej aktywności gospodarczej, wskazując na rosnące wydatki na infrastrukturę i poprawę perspektyw wzrostu, mimo utrzymujących się obaw o cła i niepewność rynkową.
Podobnie jak w Niemczech, wskaźnik PMI dla przemysłu w strefie euro w marcu wzrósł bardziej, niż przewidywano, osiągając 48,7 pkt. wobec 47,6 pkt. w lutym (prognozy wskazywały na 48,2 pkt.). To najlepszy wynik od stycznia 2023 roku. Z kolei wskaźnik dla sektora usług niespodziewanie spadł do 50,4 pkt. z 50,6 pkt. w lutym. Wskaźnik kompozytowy wzrósł jedynie nieznacznie, do 50,4 pkt. Pomimo utrzymującej się ekspansji gospodarczej, przedsiębiorstwa nadal odnotowują spadek liczby nowych zamówień – proces ten trwa już dziesięć miesięcy, a w marcu jego tempo nie uległo zmianie. Zamówienia eksportowe również się zmniejszyły, a choć spadek w przemyśle był najmniejszy od trzech lat, niepewność co do przyszłości osłabiła nastroje wśród przedsiębiorców. Oczekiwania dotyczące najbliższych dwunastu miesięcy były najsłabsze od listopada 2024, co wynikało z pogorszenia nastrojów zarówno w sektorze produkcyjnym, jak i usługowym.
W przeciwieństwie do Europy, w USA marcowy wskaźnik PMI dla sektora przemysłowego obniżył się do 49,8 pkt. z 52,7 pkt., podczas gdy oczekiwano mniejszego spadku (prognozy wynosiły 51,8 pkt.). Natomiast wskaźnik dla usług wzrósł do 54,3 pkt. z 51,0 pkt., co przyczyniło się do wzrostu wskaźnika kompozytowego do 53,5 pkt. Pomimo tego, oczekiwania biznesowe na nadchodzący rok spadły do jednego z najniższych poziomów od października 2022, co było wynikiem rosnącej ostrożności firm wobec perspektyw gospodarczych. Przedsiębiorstwa wskazywały na niepewność dotyczącą popytu oraz potencjalne skutki polityki gospodarczej administracji Donalda Trumpa. Jednocześnie inflacja kosztów produkcji znacząco przyspieszyła, zwłaszcza w sektorze przemysłowym, co często tłumaczono wpływem polityki celnej. Mimo to, nasilona konkurencja między przedsiębiorstwami ograniczała przenoszenie wyższych kosztów na ceny finalne.
Marcowy odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board w Ameryce wykazał spadek do 92,9 pkt. z 100,1 pkt. odnotowanych miesiąc wcześniej (po korekcie w górę). Było to znacznie większe osłabienie nastrojów, niż zakładały prognozy. Szczególnie silny spadek odnotował wskaźnik oczekiwań – obniżył się o 9,6 pkt., osiągając poziom 65,2 pkt., najniższy od 12 lat. Przekroczenie progu 80 pkt. w dół często sygnalizuje zbliżającą się recesję, co może budzić obawy o dalszy rozwój gospodarki. Wskaźniki koniunktury wyraźnie odbiegły od przedziału, w którym utrzymywały się od 2022 roku. W porównaniu z lutym nieznacznie poprawiły się oceny bieżącej sytuacji na rynku pracy, jednak optymizm dotyczący perspektyw zatrudnienia załamał się do poziomu najniższego od ponad dekady.
Finalne dane dotyczące amerykańskiego PKB za IV kw. 2024 roku wskazały na wzrost o 2,4 proc. kw/kw (SAAR), co stanowi lekką korektę w górę wobec wcześniejszego odczytu na poziomie 2,3 proc.. Dynamika gospodarcza osłabła jednak w porównaniu do III kw., kiedy wynosiła 3,1 proc.. Do lepszych wyników przyczyniła się rewizja danych dotyczących eksportu netto, wydatków rządowych i inwestycji. Konsumpcja prywatna w ostatnich miesiącach roku zwiększyła się o 4 proc. kw/kw (SAAR), co było nieco niższym wynikiem niż wcześniejsze szacunki (4,2 proc.), ale wyższym niż w III kw. (3,7 proc.). Wzrost zysków przedsiębiorstw po opodatkowaniu osiągnął najwyższy poziom od ponad dwóch lat, co sugeruje, że firmy mają większą zdolność do absorbowania wyższych kosztów, np. wynikających z ceł, bez konieczności przenoszenia ich na konsumentów.
Po rozmowach w Rijadzie, w których uczestniczyły delegacje USA, Ukrainy i Rosji, doszło do częściowego porozumienia dotyczącego zawieszenia broni – na Morzu Czarnym, przy jednoczesnym ograniczeniu ataków na infrastrukturę energetyczną obu stron. USA ogłosiły, że porozumienie obejmuje zapewnienie bezpiecznej żeglugi oraz wyeliminowanie użycia siły i wykorzystywania statków handlowych do celów militarnych, a w zamian Moskwa ma złagodzić sankcje, m.in. poprzez przywrócenie dostępu do globalnych rynków rolnych. Jednocześnie prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że Ukraina domaga się pełnego zawieszenia działań wojennych, jednak Rosja wyraża gotowość do przestrzegania porozumienia jedynie pod warunkiem spełnienia swoich żądań. To porozumienie, choć niespójne w niektórych punktach, stanowi kolejny krok w długotrwałych negocjacjach pokojowych.
Zgodnie z doniesieniami Bloomberga, odświeżona wersja amerykańsko-ukraińskiej umowy surowcowej przewiduje, że Stany Zjednoczone będą sprawować nadzór nad kluczowymi projektami inwestycyjnymi w sektorze surowcowym i infrastrukturze Ukrainy. Amerykańskie firmy mają otrzymać priorytet w czerpaniu korzyści finansowych, które trafią do specjalnie utworzonego funduszu. Dokument wskazuje również, że dotychczasowa pomoc finansowa i materialna, jaką USA przekazały Ukrainie, jest traktowana jako element wkładu w ten fundusz, co może oznaczać przyszłe oczekiwania dotyczące rekompensaty za wsparcie udzielone od początku konfliktu. Tymczasem prezydent Rosji, Władimir Putin, wysunął propozycję objęcia Ukrainy tymczasowym zarządem pod auspicjami ONZ, co miałoby otworzyć drogę do formowania nowego rządu i rozpoczęcia negocjacji pokojowych.
Informacje i zastrzeżenia: Niniejszy materiał („Materiał”) ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy - Kodeks cywilny, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna, sprzedaży lub innego rodzaju przeniesienia któregokolwiek instrumentu finansowego. Bank dołożył wszelkich racjonalnych i niezbędnych starań, aby informacje zamieszczone w Materiale były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. Informacje zawarte w Materiale nie mogą być traktowane jako propozycja nabycia którychkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego lub podatkowego ani jako forma świadczenia pomocy prawnej. Prognozy oraz dane zawarte w Materiale nie stanowią zapewnienia uzyskania określonych wyników jakichkolwiek transakcji finansowych ani przyszłych cen którychkolwiek instrumentów finansowych. Materiał nie stanowi badania inwestycyjnego ani publikacji handlowej w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Bank i jego spółki (podmioty) zależne oraz pracownicy tych podmiotów mogą być zainteresowani zawarciem lub być stroną transakcji finansowych, w tym zawartych na instrumentach finansowych, których wynik jest uzależniony od czynników (danych i informacji) wymienionych w Materiałach.
Administratorem danych osobowych jest VeloBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-843) Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C (Bank). Dane kontaktowe Banku: VeloBank S.A., Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C, 00-843 Warszawa, telefon: 664 919 797, formularz: https://www.velobank.pl/kontakt/formularz-kontaktowy. Dane kontaktowe Inspektora Ochrony Danych: iod@velobank.pl. Bank przetwarza dane osobowe w odpowiedzi na zainteresowanie otrzymywaniem raportów analitycznych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE). Masz prawo do żądania od Banku dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, jak również prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych. Masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podanie danych osobowych jest dobrowolne. W razie jakichkolwiek pytań lub sugestii skontaktuj się z nami.