VeloTydzień Ekonomiczny 7 sierpnia 2024 r.
KOMENTARZ RYNKOWY
ZAGRANICA: Rynki finansowe przeżywają obecnie trzęsienie ziemi z powodu słabszych danych z USA, które wpłynęły na nastroje inwestorów. W zeszłym tygodniu dane dotyczące koniunktury w amerykańskim przemyśle oraz raport Payrolls wykazały oznaki pogorszenia sytuacji gospodarczej. Chociaż ryzyko recesji w USA wzrosło, to pozytywne sygnały, takie jak dynamika PKB i koniunktura w sektorze usług, sugerują, że nie jest ona jeszcze przesądzona. W Europie, najnowsze dane wskazują na pogorszenie sytuacji gospodarczej. Niemiecka produkcja przemysłowa pozostaje na minusie, a nadwyżka handlowa Niemiec spadła poniżej oczekiwań. Sprzedaż detaliczna w strefie euro również zanotowała spadek, co kończy okres dobrej passy konsumpcji. Pomimo tych niepokojących danych, rynki finansowe zaczęły się stabilizować. Inwestorzy zwracają uwagę na możliwe działania EBC, które mogą pójść w ślad za Fed, jeśli sytuacja gospodarcza będzie się pogarszać. Konflikt na Bliskim Wschodzie nadal wpływa na globalne rynki, zwiększając popyt na bezpieczne aktywa, zwłaszcza dolarowe.
POLSKA: Na polskim rynku pracy odnotowano niewielki wzrost stopy bezrobocia z 4,9 proc. w czerwcu do 5,0 proc. w lipcu. Pomimo tego wzrostu, sytuacja na rynku pracy pozostaje stabilna, a trend wzrostowy nie wskazuje na nagłe załamanie. Wzrost bezrobocia o 4 tys. osób jest zbliżony do oczekiwań, co sugeruje, że polski rynek pracy nie doświadcza obecnie poważnych problemów. Złoty pozostaje względnie odporny na ryzyka geopolityczne, choć wczoraj nieco osłabił się w stosunku do euro i dolara. Inwestorzy spodziewają się, że stopy procentowe w Polsce pozostaną wysokie przez dłuższy czas, co może wspierać umocnienie złotego w najbliższych dniach. Pomimo globalnych turbulencji, polska gospodarka wykazuje względną odporność. Rynek obligacji pozostaje stabilny, a nastroje inwestorów zaczynają się uspokajać. Wzrost bezrobocia nie jest na tyle znaczący, aby wywołać panikę na rynku. W kontekście globalnych zmian, polscy analitycy przewidują, że stopy procentowe w Polsce będą obniżane wolniej niż w USA i strefie euro, co może wpłynąć na stabilność złotego. Oczekiwania dotyczące dalszych działań RPP wskazują na utrzymanie ostrożnego podejścia do polityki pieniężnej, co może okazać się korzystne dla polskiej waluty.
GROŹBA RECESJI W USA WPĘDZA ŚWIAT W KRYZYS
Na globalnych rynkach dawno nie było tak złego okresu. To nie jest tylko korekta, ale spadki sięgające 10 proc. wartości indeksów w ciągu jednego dnia. Wszystko zaczęło się w Japonii, ale powodów największej zmienności od okresu pierwszej fali COVID-19 jest kilka. Rynki zaczęły odrabiać straty, ale niestabilność zostanie z nami na dłużej.
- Nieszablonowe działanie japońskiego banku centralnego. Lata deflacji i niskich stóp procentowych sprawiły, że Bank Japonii przyzwyczaił nas do dużej pasywności, z którą zerwał w tym roku. W marcu podwyższył stopy procentowe z minus 0,1 proc. do przedziału 0-0,1 proc. Była to pierwsza podwyżka od 2007 r. i zakończenie ery ujemnych stóp, które obowiązywały w Japonii jako ostatnim kraju na świecie. Pod koniec lipca Bank Japonii nieoczekiwanie podniósł stopy procentowe i ogłosił plan ograniczenia zakupów obligacji rządowych o połowę. Decyzja zaskoczyła rynki finansowe, które spodziewały się utrzymania dotychczasowej polityki. Postanowił o podniesieniu krótkoterminowej stopy procentowej do poziomu 0,25 proc. Przez lata wiele instytucji finansowych zarabiało na tzw. carry trade, czyli na pożyczaniu pieniędzy w walucie o niskim oprocentowaniu, a następnie inwestowaniu tych środków w walutę o wyższym. Zysk pochodził z różnicy między stawkami procentowymi dla pożyczek i depozytów w dwóch walutach. Japoński jen był do tego idealnym narzędziem, ale ostatnio stracił na atrakcyjności, choć nadal mówimy o stopach na poziomie 0,25 proc. w porównaniu z 5,5 proc. w USA.
- Geopolityczne napięcia na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie. Zawsze na świecie toczą się wojny, ale niektóre są ważniejsze dla globalnego handlu niż inne. Rosyjski atak na Ukrainę powoduje, że wycena ryzyka w Europie Środkowej jest wyższa. Ataki Hutich w Jemenie na statki przepływające przez Morze Czerwone podniosły koszty frachtu, powodując napięcia proinflacyjne. Ataki te były wymierzone w statki płynące z i do portów Izraela, który po ataku terrorystycznym rozpoczął operację wojskową w Gazie, spotykając się z krytyką na całym świecie. Obecnie kraje Bliskiego Wschodu przygotowują się na ewentualne rozszerzenie konfliktu Izrael-Hamas w obliczu gróźb zemsty Iranu za zabicie politycznego przywódcy Hamasu w Teheranie w zeszłym tygodniu. W tym roku Iran i Izrael wymienili bezpośredni ogień po raz pierwszy w historii. Do tej pory obie strony unikały uderzania na swoje terytoria. Kolejna runda walk może być trudniejsza do opanowania, a każdy kolejny dzień to pytanie, jaki rodzaj ataku odwetowego wybierze Iran. W drabinie eskalacyjnej oznacza to, że odpowiedź Izraela będzie jeszcze bardziej krwawa lub spektakularna.
- Rynek pracy i sektor technologiczny w USA zawodzą oczekiwania. Stopa bezrobocia podniosła się z 4,1 proc. do 4,3 proc. i osiągnęła najwyższy poziom od października 2021 r. Większość ekonomistów prognozowała, że wyniesie ona ponownie 4,1 proc. Przekłada się to na 7,163 mln aktywnie poszukujących pracy Amerykanów. To o 352 tysiące więcej niż przed miesiącem. Dodatkowo liczba etatów w sektorach pozarolniczych (ang. non-farm payrolls) w lipcu była tylko o 114 tys. wyższa niż miesiąc wcześniej. Był to rezultat znacznie odbiegający od rynkowego konsensusu, który zakładał przyrost rzędu 175 tys. etatów. Komplet danych z rynku pracy za lipiec zmroził rynki, bo wskazał na pogorszenie koniunktury i potencjalnie recesję jako konsekwencję. Dodajmy do tego gorsze od oczekiwań wyniki Intela i konieczność zwolnienia 15 proc. pracowników producenta chipów. Wyniki Tesli także okazały się gorsze od prognoz analityków. Jej marża operacyjna spadła w drugim kwartale z 18,7 proc. do 14,4 proc., czyli najniższego poziomu od trzech lat. Hype na AI trwający 1,5 roku doszedł do symbolicznego końca.
PODSUMOWANIE
Jeszcze w zeszłym tygodniu odbyło się posiedzenie Fed i Jerome Powell na miękko sygnalizował, że będzie obniżać stopy procentowe już od września. W tym tygodniu przedstawiciele Fed mówili, że jeżeli cokolwiek złego wydarzy się na amerykańskim rynku pracy, to Fed to naprawi. Słowa te przyniosły ukojenie wzburzonym rynkom, a wskaźnik koniunktury ISM pokazał poprawę w amerykańskim przemyśle. Bank Japonii zapowiedział, że nie będzie już podwyższał stóp, co także uspokoiło japoński parkiet. W tym tygodniu nie będzie publikowane zbyt wiele istotnych danych, co może ułatwić tworzenie apokaliptycznych narracji przez część analityków. Rynek wycenia dzisiaj obniżkę stóp procentowych w USA o 50 pb. jeszcze we wrześniu, w strefie euro o 25 pb., a także w Polsce w II kw. 2025 r. o 25 pb. Weszliśmy już w okres obniżek stóp procentowych, ale najpewniej w Polsce rozpoczną się one najpóźniej. Pomimo tego, że wzrost PKB będzie w USA w przyszłym roku niższy (1,9 proc. r/r) niż w tym (2,6 proc.), to nadal nie grozi im recesja.
Informacje i zastrzeżenia: Niniejszy materiał („Materiał”) ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy - Kodeks cywilny, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna, sprzedaży lub innego rodzaju przeniesienia któregokolwiek instrumentu finansowego. Bank dołożył wszelkich racjonalnych i niezbędnych starań, aby informacje zamieszczone w Materiale były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. Informacje zawarte w Materiale nie mogą być traktowane jako propozycja nabycia którychkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego lub podatkowego ani jako forma świadczenia pomocy prawnej. Prognozy oraz dane zawarte w Materiale nie stanowią zapewnienia uzyskania określonych wyników jakichkolwiek transakcji finansowych ani przyszłych cen którychkolwiek instrumentów finansowych. Materiał nie stanowi badania inwestycyjnego ani publikacji handlowej w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Bank i jego spółki (podmioty) zależne oraz pracownicy tych podmiotów mogą być zainteresowani zawarciem lub być stroną transakcji finansowych, w tym zawartych na instrumentach finansowych, których wynik jest uzależniony od czynników (danych i informacji) wymienionych w Materiałach.
Administratorem danych osobowych jest VeloBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-843) Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C (Bank). Dane kontaktowe Banku: VeloBank S.A., Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C, 00-843 Warszawa, telefon: 664 919 797, formularz: https://www.velobank.pl/kontakt/formularz-kontaktowy. Dane kontaktowe Inspektora Ochrony Danych: iod@velobank.pl. Bank przetwarza dane osobowe w odpowiedzi na zainteresowanie otrzymywaniem raportów analitycznych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (pod adresem: https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A32016R0679). Masz prawo do żądania od Banku dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, jak również prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych. Masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podanie danych osobowych jest dobrowolne. W razie jakichkolwiek pytań lub sugestii skontaktuj się z nami.