MakroPodsumowanie Tygodnia 11 kwietnia 2025 r.
KOMENTARZ RYNKOWY
ZAGRANICA: Po chwilowej euforii na Wall Street nastroje inwestorów ponownie się pogorszyły, gdy okazało się, że mimo opóźnienia wprowadzenia ceł na wszystkie kraje poza Chinami, efektywna stawka celna ulegnie jedynie nieznacznemu obniżeniu. Wynika to z decyzji Białego Domu o podniesieniu ceł na towary z Chin z 125 proc. do aż 145 proc.. Lepsze od oczekiwań dane o amerykańskiej inflacji CPI nie zdołały poprawić sentymentu rynkowego. Rentowności obligacji skarbowych USA kontynuowały wzrost, ropa gwałtownie taniała, a dolar tracił wobec euro. Dziś uwagę inwestorów przyciągnie wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, który już wcześniej znajdował się na najniższym poziomie od lipca 2022 roku. Kluczowe będą również oczekiwania inflacyjne konsumentów, które w horyzoncie pięcioletnim osiągnęły najwyższy poziom od ponad trzech dekad. Opublikowane zostaną także dane o inflacji producenckiej (PPI) w USA. W Europie uwagę przyciągną dane inflacyjne z Niemiec.
POLSKA: Na warszawskiej giełdzie dominował bardzo dobry nastrój – indeks WIG20 zakończył sesję niemal 5 proc. powyżej poziomu ze środy, wpisując się w ogólny trend wzrostów widoczny na europejskich parkietach (Stoxx Europe 600 zyskał ponad 4 proc.). Złoty kontynuował umocnienie względem dolara, osiągając poziom 3,82, choć wobec euro nieznacznie stracił, kończąc dzień w okolicy 4,27. Kluczowym wydarzeniem krajowym będzie dziś publikacja bilansu płatniczego za luty. W strukturze handlu zagranicznego zakładamy dalszy spadek eksportu oraz wyraźny wzrost importu, co może świadczyć o stopniowym ożywieniu popytu wewnętrznego i poprawie sytuacji konsumenckiej.
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE TYGODNIA
Prezydent Donald Trump ogłosił 90-dniowe zawieszenie obowiązywania podwyższonych ceł wobec tych krajów, które nie odpowiedziały na amerykańskie działania taryfowe środkami odwetowymi. W praktyce oznacza to obniżenie stawek celnych, które obowiązywały od tzw. Dnia Wyzwolenia, do poziomu bazowego wynoszącego 10 proc.. Równocześnie Trump postanowił zwiększyć cła odwetowe wobec Chin – z dotychczasowych 125 do 145 pkt. proc., co stanowi kolejny etap eskalacji konfliktu handlowego. Jak zaznaczył, już ponad 75 krajów wyraziło chęć rozpoczęcia negocjacji w sprawie ograniczeń handlowych. Decyzję tę uzasadniał potrzebą elastyczności oraz obawami, jakie wywołały wcześniejsze działania celne. Kilka godzin przed jej ogłoszeniem apelował w mediach społecznościowych o spokój, zachęcając do inwestowania i zapewniając, że sytuacja będzie pod kontrolą.
Jeszcze przed ogłoszeniem decyzji Donalda Trumpa, Pekin zareagował na kolejne amerykańskie cła, podnosząc własne taryfy wobec towarów z USA o dodatkowe 50 punktów procentowych – do łącznego poziomu 84 proc.. Według danych PIIE, skutkowało to wzrostem efektywnego obciążenia celnego importu z Chin do USA do 104,3 proc., a w drugą stronę – do 106,6 proc., zanim uwzględniono późniejsze zwiększenie stawek przez administrację Trumpa do 145 pp. Chiny zapowiedziały również złożenie skargi przeciwko USA do Światowej Organizacji Handlu (WTO), jednocześnie wpisując sześć amerykańskich firm na listę niewiarygodnych podmiotów oraz kolejne dwanaście na listę objętą kontrolą eksportu. Sekretarz Skarbu Stanów Zjednoczonych, Scott Bessent, skomentował te działania jako niekorzystne dla samych Chin, wyrażając ubolewanie nad brakiem gotowości do rozmów. Ostrzegł też, że dalsze osłabianie juana mogłaby spotkać się z jeszcze większym zaostrzeniem amerykańskich środków celnych.
Unia Europejska zdecydowała się na 90-dniowe wstrzymanie wprowadzenia ceł odwetowych w odpowiedzi na analogiczny ruch ze strony administracji Donalda Trumpa, która tymczasowo zawiesiła niektóre amerykańskie taryfy, choć cła na stal i samochody nadal obowiązują. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że decyzja ta ma stworzyć przestrzeń dla konstruktywnego dialogu z USA, ale zaznaczyła, że jeśli rozmowy nie przyniosą zadowalających rezultatów, Unia nie zawaha się sięgnąć po środki odwetowe – obejmujące również sektor usług. Jednocześnie prowadzone są przygotowania do ewentualnego wdrożenia kolejnych taryf. W mediach społecznościowych von der Leyen ponownie wyraziła poparcie dla idei umowy handlowej „zero za zero”, w której obie strony rezygnują z ceł wzajemnych.
W marcu wskaźnik inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych obniżył się do poziomu 2,4 proc. w ujęciu rocznym, podczas gdy miesiąc wcześniej wynosił 2,8 proc.. Wynik ten był niższy niż oczekiwane przez rynek 2,6 proc.. Również inflacja bazowa – nieuwzględniająca cen energii i żywności – spadła z 3,1 proc. r/r do 2,8 proc., przy prognozach zakładających jedynie obniżkę do 3,0 proc.. W tym samym czasie odnotowano przyspieszenie wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych, które osiągnęły dynamikę 2,9 proc. r/r wobec 2,5 proc. r/r miesiąc wcześniej. Natomiast wzrost cen związanych z kosztami utrzymania mieszkań nieco wyhamował – z 3,8 proc. r/r do 3,7 proc. r/r. Ceny usług transportowych spadły natomiast o 0,8 proc. r/r, co oznacza istotne odwrócenie trendu po wcześniejszym wzroście o 1,6 proc.. W skali miesiąca wskaźnik CPI zmniejszył się o 0,1 proc. (dane sezonowo wyrównane). Nieoczekiwany spadek inflacji przyczynił się do zwiększenia oczekiwań na przyszłe obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną, choć po publikacji danych rynek nadal przewiduje wyższy poziom stóp niż kilka dni wcześniej – jeszcze przed decyzją o zawieszeniu ceł odwetowych. Fed stoi przed wyzwaniem: działania taryfowe administracji Trumpa, nawet jeśli tymczasowo zawieszone, mogą przełożyć się na wzrost inflacji, a jednocześnie osłabiać popyt wewnętrzny. W obliczu napięć handlowych i rosnącego ryzyka recesji, dane o inflacji wspierają prognozy, że już w maju lub czerwcu Fed zdecyduje się na powrót do luzowania polityki monetarnej.
W marcu liczba etatów poza rolnictwem w USA wzrosła o 228 tys., znacząco przewyższając prognozy rynkowe (138 tys.). Dla porównania, w lutym przyrost zatrudnienia wyniósł 117 tys., a korekta danych za dwa wcześniejsze miesiące obniżyła wcześniejsze szacunki o łącznie 48 tys. miejsc pracy. Mimo zwiększonej aktywności agencji DOGE, spadek zatrudnienia w administracji federalnej był umiarkowany – zmniejszyło się ono o 4 tys., po wcześniejszym spadku o 11 tys. W całym sektorze publicznym liczba zatrudnionych wzrosła w marcu o 19 tys. Tempo wzrostu średniego wynagrodzenia godzinowego wyniosło 3,8 proc. r/r, co było nieco poniżej oczekiwań (4,0 proc.) oraz wyniku z lutego. Obserwowane spowolnienie dynamiki płac sugeruje słabnięcie presji inflacyjnej, szczególnie w sektorze usług. Jednocześnie stopa bezrobocia nieznacznie wzrosła – z 4,1 proc. do 4,2 proc. – utrzymując się w dotychczasowym przedziale 3,9–4,2 proc., obserwowanym w ostatnich miesiącach. Wskaźnik Sahm, wykorzystywany do identyfikacji początku recesji, wynosi obecnie 0,27, a więc nadal znajduje się poniżej progu 0,5, co nie sygnalizuje jeszcze ryzyka recesji. Najnowsze dane z rynku pracy postrzegane są jako stabilizujące – jak dotąd gospodarka nie wykazuje oznak gwałtownej reakcji na napięcia związane z polityką handlową.
W RPP zaczyna kształtować się ostrożny konsensus wokół rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych, choć z wyraźnie zróżnicowanym podejściem co do tempa i skali tego procesu. Joanna Tyrowicz pozostaje sceptyczna wobec jakichkolwiek cięć, wskazując, że obecny poziom stóp (5,75 proc.) może być wystarczający, ale tylko pod warunkiem realizacji założeń o wyraźnym spowolnieniu dynamiki wynagrodzeń. Przestrzega też przed powtarzaniem błędnych założeń z wcześniejszych projekcji NBP, które nie uwzględniały utrzymującej się presji płacowej. Bardziej otwarcie o obniżkach wypowiadają się inni członkowie RPP – Ludwik Kotecki zapowiada, że majowa decyzja będzie dotyczyć nie tego czy obniżać stopy, ale o ile i czy będzie to jednorazowy ruch czy początek cyklu, którego on sam byłby zwolennikiem. Według jego scenariusza możliwe byłoby cięcie o 50 pb. w maju i dalsze dwa ruchy po 25 pb. do końca roku. Z kolei Henryk Wnorowski również widzi przestrzeń do redukcji stóp – w maju byłby gotów poprzeć obniżkę o 25 pb., choć zaleca ostrożność i rekomenduje czekanie na lipcową projekcję inflacyjną. Podkreśla przy tym, że ożywienie gospodarcze jest wciąż słabe, a dane o konsumpcji oraz inflacji będą kluczowe dla dalszych decyzji. W efekcie, choć w RPP nadal obecne są rozbieżności, coraz wyraźniej rysuje się kierunek łagodzenia polityki pieniężnej – przy zachowaniu ostrożności i uzależnieniu tempa obniżek od napływających danych makroekonomicznych. Spodziewamy się cięcia 50 pb. w maju i dojścia do łącznie 100 pb. mniej do końca roku.
Członkowie EBC sygnalizują rosnącą gotowość do obniżenia stóp procentowych w strefie euro, choć w ich wypowiedziach widać różnice w ocenie sytuacji. François Villeroy de Galhau z EBC i Banku Francji stwierdził, że bank centralny powinien podejmować decyzje z pragmatyzmem, bazując na aktualnych danych, oraz wykazywać elastyczność w zakresie skali luzowania polityki monetarnej. Według niego ostatnie informacje napływające po 2 kwietnia przemawiają za rychłym obniżeniem stóp. W odniesieniu do decyzji Donalda Trumpa o zawieszeniu ceł, Villeroy ocenił to jako pozytywny sygnał w stronę normalizacji relacji gospodarczych. Olli Rehn z Banku Finlandii także zauważył, że ocena inflacji i wzrostu w strefie euro jeszcze bardziej wzmocniła argumenty za cięciem stóp już w kwietniu. Z kolei Robert Holzmann z Banku Austrii zachowuje ostrożność, wskazując, że w warunkach rosnącej niepewności – m.in. związanej z polityką handlową – trudno przewidzieć, czy inflacja będzie dalej spadać. Rynki finansowe obecnie wyceniają z dużym prawdopodobieństwem obniżkę o 25 pb. podczas najbliższego posiedzenia EBC w kwietniu, choć jeszcze niedawno zakładano wstrzymanie się z decyzją.
W lutym niemiecki sektor przemysłowy kontynuował spadkową tendencję – produkcja obniżyła się o 1,3 proc. w ujęciu miesięcznym oraz o 4 proc. w skali roku, co było wynikiem słabszym od przewidywań. Największy regres odnotowano w budownictwie (-3,2 proc. m/m), przemyśle spożywczym (-5,3 proc. m/m) oraz sektorze energetycznym (-3,3 proc. m/m). Na tle ogólnego osłabienia pozytywnie wyróżniała się branża wyrobów elektrycznych, która zwiększyła produkcję o 3,3 proc. m/m. Takie dane nie są szczególnie zaskakujące w świetle wcześniejszych, słabych wyników dotyczących zamówień w przemyśle. Mimo to, obecna kondycja sektora nie daje wielu powodów do optymizmu – zwłaszcza w kontekście rosnących napięć handlowych z USA. Choć poprawa nastrojów przedsiębiorców, obserwowana po zapowiedzi nowych inwestycji w infrastrukturę i obronność, dała chwilowy impuls, to może się on okazać niewystarczający, by odwrócić negatywny trend w niemieckiej produkcji przemysłowej.
Przywódcy CDU/CSU oraz SPD podpisali umowę koalicyjną, ale jej finalizacja zależy od zatwierdzenia przez wewnętrzne gremia obu partii (w CDU odbędzie się mały zjazd, w CSU zarząd, a w SPD referendum partyjne). Umowa przewiduje szereg propozycji reform, w tym utworzenie funduszu wsparcia dla MŚP i start-upów, który ma składać się z 10 mld EUR ze środków publicznych oraz 90 mldEUR z sektora prywatnego. Ponadto, planowane jest obniżenie CIT o 5 pkt. proc. od 2028 roku oraz wprowadzenie ulg podatkowych dla gospodarstw domowych o najniższych dochodach. Warto dodać, że kluczowe reformy, takie jak fundusz infrastrukturalny (500 mld EUR) oraz zmiana zasad hamulca zadłużeniowego, które mają umożliwić większe wydatki na zbrojenia, zostały już wprowadzone. Istnieje możliwość, że Friedrich Merz zostanie wybrany na kanclerza i zaprzysiężony 7 maja.
Bank Rumunii zdecydował się utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie, pozostawiając główną stopę na poziomie 6,50 proc.. W opublikowanym komunikacie po posiedzeniu podtrzymano wcześniejsze prognozy, wskazując, że inflacja w pierwszej połowie 2025 roku będzie wykazywać wahania, z oczekiwanym spadkiem w drugiej połowie. Jednocześnie jednak Bank Rumunii zauważa, że aktualna ścieżka dynamiki cen jest wyższa niż przewidywano w prognozach z lutego. Bank wyraził obawy dotyczące pogarszającej się sytuacji w otoczeniu zewnętrznym, co jest związane z eskalacją wojny handlowej na świecie. Ryzyka związane z inflacją obejmują zmiany cen energii i żywności, które mogą być silnie uzależnione od sytuacji geopolitycznej oraz krajowych regulacji. Przewidywania dotyczące wpływu polityki fiskalnej na inflację wciąż pozostają niepewne. W obecnej sytuacji bank przewiduje, że przestrzeń do obniżek stóp procentowych jest ograniczona. Możliwość ich obniżenia może pojawić się najwcześniej w sierpniu, gdy zostanie rozwiana niepewność związana z wyborami prezydenckimi w Rumunii oraz polityką celną UE, a bank będzie dysponował najnowszymi prognozami inflacji.
Węgierska inflacja CPI w marcu spadła do 4,7 proc. r/r, co stanowi znaczną poprawę w porównaniu do 5,6 proc. r/r w lutym, znacznie lepszy wynik niż oczekiwano (prognoza rynkowa: 5,0 proc. r/r). Dynamika cen dóbr zwolniła do 3,7 proc. r/r, podczas gdy inflacja usługowa spadła do 7,5 proc. r/r z 9,2 proc. r/r w poprzednim miesiącu. Ceny żywności wzrosły o 7,0 proc. r/r, podczas gdy ceny energii, gazu i innych paliw spadły o 2,7 proc. r/r. W skali miesięcznej wskaźnik CPI pozostał na niezmienionym poziomie. Na obniżenie inflacji węgierskiej miały wpływ rządowe interwencje w formie ograniczenia cen podstawowych produktów. Oznaki poprawy sytuacji inflacyjnej są również widoczne w spowolnieniu wzrostu cen usług.
Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) w swojej nowej strategii na lata 2025-2030 zapowiedział koncentrację na inwestycjach związanych z obronnością oraz konkurencyjnością polskiej gospodarki. W okresie 2025-2027 BGK planuje przeznaczyć 94 mld PLN na finansowanie dłużne firm. Strategia banku będzie opierać się na trzech głównych filarach: wspieraniu rozwoju innowacyjnej gospodarki, wspieraniu działalności samorządów i społeczności lokalnych, oraz rozwoju partnerstwa finansowego z instytucjami publicznymi. W ramach pierwszego filaru, bank skupi się na działaniach mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa Polski, ze szczególnym uwzględnieniem modernizacji sektora obronnego i wspierania firm z tej branży.
Informacje i zastrzeżenia: Niniejszy materiał („Materiał”) ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy - Kodeks cywilny, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna, sprzedaży lub innego rodzaju przeniesienia któregokolwiek instrumentu finansowego. Bank dołożył wszelkich racjonalnych i niezbędnych starań, aby informacje zamieszczone w Materiale były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. Informacje zawarte w Materiale nie mogą być traktowane jako propozycja nabycia którychkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego lub podatkowego ani jako forma świadczenia pomocy prawnej. Prognozy oraz dane zawarte w Materiale nie stanowią zapewnienia uzyskania określonych wyników jakichkolwiek transakcji finansowych ani przyszłych cen którychkolwiek instrumentów finansowych. Materiał nie stanowi badania inwestycyjnego ani publikacji handlowej w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Bank i jego spółki (podmioty) zależne oraz pracownicy tych podmiotów mogą być zainteresowani zawarciem lub być stroną transakcji finansowych, w tym zawartych na instrumentach finansowych, których wynik jest uzależniony od czynników (danych i informacji) wymienionych w Materiałach.
Administratorem danych osobowych jest VeloBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-843) Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C (Bank). Dane kontaktowe Banku: VeloBank S.A., Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C, 00-843 Warszawa, telefon: 664 919 797, formularz: https://www.velobank.pl/kontakt/formularz-kontaktowy. Dane kontaktowe Inspektora Ochrony Danych: iod@velobank.pl. Bank przetwarza dane osobowe w odpowiedzi na zainteresowanie otrzymywaniem raportów analitycznych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE). Masz prawo do żądania od Banku dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, jak również prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych. Masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podanie danych osobowych jest dobrowolne. W razie jakichkolwiek pytań lub sugestii skontaktuj się z nami.