MakroPodsumowanie Tygodnia 18 kwietnia 2025 r.
KOMENTARZ RYNKOWY
ZAGRANICA:
W mijającym tygodniu amerykańskie indeksy giełdowe wykazywały umiarkowaną stabilność, nie odnotowując większych zmian. Z kolei na rynkach europejskich dominowały nastroje spadkowe, co przełożyło się na kontynuację przeceny głównych indeksów. Pozytywnym wyjątkiem był warszawski WIG, który zakończył tydzień wzrostem o 1,1 proc., sygnalizując względną siłę krajowego rynku na tle innych parkietów. Na rynku walutowym dolar amerykański umocnił się względem euro, a złoty wzmocnił się w relacji do wspólnej waluty i tylko nieznacznie osłabił się wobec dolara. Równocześnie na rynku długu rentowności amerykańskich obligacji wzrosły na całej krzywej terminowej, podczas gdy polskie papiery skarbowe odnotowały spadek rentowności w całym przekroju zapadalności, co może świadczyć o większym zainteresowaniu inwestorów krajowym długiem w otoczeniu globalnej niepewności.
POLSKA:
W perspektywie piątkowej sesji rynkowej oczekuje się kontynuacji ostrożnego podejścia inwestorów, z uwagi na utrzymującą się niepewność związaną z globalnymi napięciami handlowymi. Kalendarz Wielkiego Piątku jest pusty. Warto zwrócić uwagę na nadchodzący Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach (23–25 kwietnia), który może dostarczyć nowych informacji na temat strategii gospodarczych Polski m.in. w obszarze zapowiedzianej przez rząd deregulacji.
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE TYGODNIA
Europejski Bank Centralny zdecydował się na cięcie stóp procentowych o 25 punktów bazowych, obniżając m.in. stopę depozytową do poziomu 2,25%. Decyzję tę podjęto jednogłośnie. Nikt nie postulował mocniejszego ruchu. W opublikowanym komunikacie EBC utrzymał opinię, że proces dezinflacji przebiega zgodnie z oczekiwaniami. Jednocześnie wskazano na pogorszenie perspektyw wzrostu gospodarczego w wyniku nasilających się napięć w światowym handlu – już w marcu prognozy wzrostu PKB obniżono, uwzględniając wysoką niepewność w polityce handlowej. Konferencja prasowa miała wyraźnie wyczekujący ton, co oddała wypowiedź Christine Lagarde: „to najlepszy moment, by opierać się na danych”. Prezes EBC zaznaczyła, że dokładniejsza ocena presji inflacyjnej w eurolandzie będzie możliwa w czerwcu, przy okazji publikacji nowych projekcji, co może otworzyć drogę do kolejnej obniżki stóp. W przypadku pogorszenia koniunktury, głębsze cięcia – nawet poniżej poziomu neutralnego – nie są wykluczone.
Szef Fed, Jerome Powell odniósł się do działań handlowych administracji Donalda Trumpa, wskazując, że ich wpływ na gospodarkę oraz zakres nowych ceł są większe, niż wcześniej szacowano. Podkreślił, że tego typu polityka może utrudniać realizację celów Rezerwy Federalnej, czyli stabilności cen i pełnego zatrudnienia. Powell zadeklarował, że Fed będzie reagował na odchylenia od celów zarówno w zakresie inflacji, jak i rynku pracy, lecz równocześnie zaznaczył, że bez realizacji celu inflacyjnego trudno będzie utrzymać trwałe wysokie zatrudnienie. Jego wypowiedzi sugerują, że bank centralny nie planuje w najbliższym czasie powrotu do łagodzenia polityki pieniężnej.
W międzyczasie prezydent Donald Trump ponownie wezwał szefa Fed do szybkiego obniżenia stóp procentowych. Napisał, że „wiecznie spóźniony Jerome Powell” powinien był zareagować już dawno – szczególnie w obliczu decyzji EBC. Trump zasugerował również, że chciałby zakończenia kadencji obecnego prezesa banku centralnego i zaznaczył, że jeśli będzie to konieczne, może doprowadzić do jego dymisji. Według doniesień medialnych, na te wypowiedzi zareagował sekretarz skarbu, Scott Bessent, ostrzegając Trumpa, że próba usunięcia Powella mogłaby poważnie zdestabilizować rynki finansowe, które już teraz cechuje znaczna niepewność. Choć Trump sugeruje, że ma prawo odwołać szefa Fed, kwestia ta budzi duże wątpliwości prawne – zgodnie z obowiązującymi przepisami, prezes Rezerwy Federalnej może zostać zdymisjonowany wyłącznie z uzasadnionych powodów, a sama instytucja powinna pozostawać niezależna od wpływów politycznych.
GUS potwierdził, że inflacja CPI w marcu wyniosła 4,9 proc. rok do roku – poziom ten utrzymuje się niezmiennie od początku roku. Zrewidowano natomiast dane miesięczne – inflacja w ujęciu m/m wyniosła 0,2 proc., a nie 0,1 proc., jak wskazywał szacunek wstępny. Początkowy „inflacyjny płaskowyż” okazał się łagodniejszy niż zakładały rynkowe scenariusze, a wszystko wskazuje na to, że inflacja CPI nie przekroczy w tym roku poziomu 5,0 proc. r/r. Naszym zdaniem w kwietniu rozpocznie się trend spadkowy. Presja inflacyjna w ujęciu bazowym systematycznie słabnie, co znajduje odzwierciedlenie m.in. w spadającej dynamice kosztów pracy. Podtrzymujemy oczekiwanie na cięcie stóp w maju.
Inflacja bazowa (z wyłączeniem cen żywności i energii) w marcu utrzymała się na poziomie 3,6 proc. r/r, czyli takim samym jak w lutym, mimo wcześniejszych prognoz wskazujących na możliwy spadek do 3,5 proc. r/r. Wciąż oznacza to, że inflacja bazowa nieznacznie przekracza górną granicę pasma dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP. Istnieje jednak wysokie prawdopodobieństwo, że w kolejnych miesiącach wskaźnik ten znajdzie się już w tym paśmie i utrzyma się w nim przez dłuższy czas. Słabnący impet inflacji bazowej wspiera tę prognozę. Inflacja po wyłączeniu cen regulowanych wyniosła 3,4 proc. r/r, co oznacza stabilizację na poziomie obserwowanym przez ostatnie siedem miesięcy.
Premier Donald Tusk ogłosił, że nadszedł czas na repolonizację i odbudowę gospodarki, rynku oraz krajowego kapitału. Zapowiedział, że spółki Skarbu Państwa – również te notowane na giełdzie – nie muszą maksymalizować zysków, a ich podstawowym celem, zwłaszcza w przypadku firm energetycznych, powinno być zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego państwa oraz dostarczanie możliwie taniej i dostępnej energii dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Wypowiedzi premiera przełożyły się na wyraźne spadki kursów akcji takich spółek jak PGE, Tauron i Orlen. Premier poinformował również o planach rozpoczęcia produkcji zbrojeniowej z wykorzystaniem zakładów Rafako w Raciborzu, dodając, że rząd podjął decyzję o finansowym wsparciu tej inwestycji – kurs akcji Rafako wzrósł w ciągu jednego dnia o ponad 45 proc. Ponadto Tusk przekazał, że w ramach realizacji projektu pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce aż 53 mld PLN trafi do krajowych firm wykonawczych i podwykonawczych. Zapowiedział również przedstawienie pierwszego pakietu deregulacyjnego.
Członek RPP Ireneusz Dąbrowski uznał, że lipiec może być bezpiecznym momentem na rozpoczęcie obniżek stóp procentowych, choć nie wykluczył wcześniejszej decyzji. Podkreślił, że kluczowe będą dane o dynamice wynagrodzeń. Według Dąbrowskiego, tempo dezinflacji jest obecnie wyższe od przewidywań zawartych w marcowej projekcji NBP, ale nie ma jeszcze pewności, czy jest ono wystarczające, by uzasadniało cięcie już w maju. Jego zdaniem wcześniejsza decyzja niosłaby ryzyko, zwłaszcza w kontekście niepewności związanej z polityką celną USA oraz planowanym na IV kw. 2025 wygaszeniem rządowej tarczy na ceny energii. Dąbrowski zasugerował, że ewentualna obniżka stóp powinna mieć początkowo charakter dostosowawczy, a rozpoczęcie pełnego cyklu mogłoby nastąpić później – zależnie od treści lipcowej projekcji. Zaznaczył również możliwość kilkuetapowego dostosowania stóp, na wzór działań z jesieni 2023, kiedy to cięcia przeprowadzano w sposób asymetryczny.
W lutym rachunek bieżący odnotował deficyt w wysokości 220 mln EUR (konsensus: 414 mln EUR nadwyżki), po nadwyżce 558 mln EUR w styczniu. W ujęciu 12-miesięcznym pojawił się pierwszy od kwietnia 2023 deficyt, wynoszący 0,1 proc. PKB. Do końca roku wzrośnie on w okolice 1 proc. PKB. Deficyt towarowy przekracza już 1 proc. PKB, ale jest równoważony przez stabilną nadwyżkę w handlu usługami – ta utrzymuje się na poziomie 4,8 proc. PKB. Eksport towarów (w EUR) spadł w lutym o 1,4 proc. r/r, podczas gdy import wzrósł o 2,3 proc. r/r. W ujęciu złotowym obie kategorie były niższe niż przed rokiem – różnica w dynamice odzwierciedla aprecjację PLN wobec euro o ponad 3,5 proc. w tym okresie.
Agenda ONZ ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) prognozuje spowolnienie globalnego wzrostu PKB w 2025 do 2,3 proc. (z 2,8 proc. w 2024). W porównaniu do prognozy z października 2024, szacunki na 2025 zostały obniżone z poziomu 2,7 proc. Spowolnienie ma wynikać ze stłumionego popytu, zmian w polityce handlowej oraz zwiększonej niepewności. Niebawem zostaną opublikowane aktualizacje prognoz MFW, które najpewniej także wskażą spowolnienie wzrostu światowej gospodarki.
WTO prognozuje, że wolumen globalnego handlu towarami w 2025 spadnie o 0,2 proc. (wcześniej oczekiwano wzrostu o 3,0 proc.). Najsilniejsze załamanie spodziewane jest w Ameryce Północnej – eksport ma tam zmniejszyć się o 12,6 proc., a import o 9,6 proc., co samo w sobie odejmie 1,7 pkt. proc. od dynamiki globalnego handlu. W Azji i Europie oczekiwany jest niewielki wzrost obrotów, ale poniżej potencjału związanego z niskimi cłami. W 2026 przewidywane jest umiarkowane ożywienie – handel towarami ma wzrosnąć o 2,5 proc. Główne zagrożenia to możliwy powrót wyższych ceł (zwłaszcza w USA) oraz utrzymująca się niepewność polityki handlowej. W scenariuszu eskalacji napięć WTO zakłada, że światowy handel może spaść nawet o 1,5 proc. Handel usługami również wyhamuje – jego wzrost w 2025 prognozowany jest na 4,0 proc., czyli o 1 pkt. proc. mniej niż wcześniej. To efekt słabszego popytu na usługi transportowe i turystyczne. Europa ma odnotować najwyższy wzrost eksportu usług – 5 proc. WTO przeprowadziła też symulacje pokazujące, że w zależności od skali wojny handlowej globalny wzrost PKB w 2025 może być niższy o 0,25–1,12 pkt. proc. w porównaniu do scenariusza utrzymania obecnych ceł. Utrzymująca się niepewność może silnie uderzyć w gospodarki najbardziej podatne na zewnętrzne wstrząsy.
Indeks ZEW obrazujący oczekiwania niemieckich inwestorów i analityków spadł w kwietniu do −14,0 pkt. (z +51,6 pkt. w marcu), znacznie poniżej konsensusu (10,0 pkt.). To najniższy poziom od lipca 2023. Obawy o skutki globalnych napięć handlowych całkowicie zniwelowały optymizm budowany wokół pakietu fiskalnego Berlina. Z kolei ocena bieżącej sytuacji nieco się poprawiła – wskaźnik wzrósł do −81,2 pkt. z −87,6 pkt., a odsetek respondentów określających obecną sytuację jako złą spadł do 81,8 proc., najniżej od ośmiu miesięcy.
Inflacja HICP w strefie euro w marcu spadła do 2,2 proc. r/r (z 2,3 proc. w lutym), zgodnie z wcześniejszym szacunkiem. To drugi miesiąc z rzędu, gdy inflacja zbliża się do celu EBC (2 proc.). Szczególnie widoczny jest spadek inflacji w usługach – w marcu wyniosła ona 3,5 proc. r/r, najniżej od połowy 2022. Równocześnie spadła inflacja bazowa – do 2,4 proc. r/r z 2,6 proc. w lutym. Ceny energii ponownie znalazły się w strefie deflacji, spadając o 1 proc. r/r po trzech miesiącach wzrostów. Trend ten sugeruje, że inflacja może już wkrótce osiągnąć cel EBC, co przemawia za dalszymi obniżkami stóp procentowych. Jednak niepewność co do przyszłości globalnego handlu może skłonić bank centralny do ostrożności w decyzjach.
W marcu sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 1,4 proc. w ujęciu miesięcznym – był to najsilniejszy miesięczny wzrost od ponad dwóch lat. Dynamika roczna przyspieszyła natomiast do 4,6 proc. r/r wobec 3,5 proc. r/r miesiąc wcześniej. Kluczowym czynnikiem był nagły wzrost zakupów samochodów, związany z próbą wyprzedzenia planowanych ceł na import aut w wysokości 25 proc. Po wyłączeniu sprzedaży pojazdów i paliw, sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 0,8 proc. m/m. Wzrost sprzedaży miał szeroki zasięg – obejmował m.in. elektronikę, materiały budowlane oraz artykuły sportowe, które również mogą być objęte dodatkowymi taryfami. Dane wskazują, że konsumenci mogą przyspieszać zakupy w obawie przed podwyżkami cen, co może chwilowo zawyżać dane sprzedażowe. W kolejnych miesiącach możliwe jest wyhamowanie aktywności handlowej, ze względu na rosnącą niepewność co do inflacji, ewentualnej recesji oraz pogarszające się nastroje konsumenckie. Chociaż przedsiębiorstwa mogą początkowo absorbować część rosnących kosztów, w dłuższym horyzoncie zostaną one prawdopodobnie przeniesione na klientów.
W marcu produkcja przemysłowa w USA zmniejszyła się o 0,3 proc. m/m, po wcześniejszym, skorygowanym w górę wzroście o 0,8 proc. m/m w lutym (pierwotnie raportowano 0,7 proc.). Największe spadki miały miejsce w przemyśle naftowym (−2,3 proc. m/m) oraz elektronicznym (−0,4 proc. m/m). Z kolei wzrost odnotowano m.in. w branży spożywczej (0,2 proc. m/m) i produkcji sprzętu transportowego (1,4 proc. m/m). Nowe bariery celne mogą wspierać popyt na krajową produkcję, jednak trudności z dostępnością komponentów z importu ograniczają możliwości ekspansji po stronie podaży. W efekcie możliwe jest krótkoterminowe przyspieszenie aktywności w oparciu o dostępne zapasy, jednak w dłuższej perspektywie tempo wzrostu produkcji może ulec spowolnieniu. Czynnik wspierający to przenoszenie części zakładów przez firmy zagraniczne do USA, jednak jest to proces rozłożony w czasie i obarczony dużą niepewnością.
Indeks Uniwersytetu Michigan, obrazujący nastroje konsumenckie, spadł w kwietniu do 50,8 pkt., wobec 57,0 pkt. miesiąc wcześniej. Był to czwarty z rzędu miesięczny spadek i jednocześnie wynik znacznie słabszy od prognoz (54,0 pkt.). W historii badania (od 1952 r.) tylko raz – w połowie 2022 r. – odnotowano niższy poziom. Pogorszyły się zarówno bieżące oceny sytuacji gospodarczej (spadek o 7,3 pkt. m/m), jak i oczekiwania dotyczące przyszłości (−5,4 pkt. m/m). Spadek optymizmu objął wszystkie grupy społeczne – niezależnie od poglądów politycznych, dochodu, wieku, wykształcenia czy miejsca zamieszkania. Respondenci wykazywali rosnące obawy dotyczące sytuacji gospodarczej, własnych finansów oraz wzrostu bezrobocia. Ankiety przeprowadzono między 25 marca a 8 kwietnia, więc część respondentów nie zdążyła jeszcze zareagować na nowe taryfy wprowadzone podczas tzw. „dnia wyzwolenia Ameryki”. Oczekiwania inflacyjne wzrosły: w horyzoncie 12 miesięcy do 6,7 proc., a w pięcioletnim – do 4,4 proc., co jest najwyższym poziomem od czerwca 1991 r.
Bank centralny Turcji nieoczekiwanie podniósł stopy procentowe o 350 pkt. bazowych, ustalając główną stopę (week repo) na poziomie 46,00 proc. Rynek spodziewał się utrzymania stóp bez zmian (42,50 proc.) i ich ewentualnego obniżania w kolejnych miesiącach. Jak wskazano w komunikacie, decyzja była reakcją na zawirowania na rynkach finansowych, w tym gwałtowne osłabienie liry będące m.in. efektem eskalacji wojny celnej z USA oraz wcześniejszego aresztowania głównego opozycyjnego pretendenta na urząd prezydenta Turcji.
GUS dokonał rewizji danych dotyczących wzrostu gospodarczego w latach 2023–2024. Zmiany wynikają m.in. z ostatecznego oszacowania danych za 2023 r. oraz uwzględnienia szerszego zakresu informacji dla roku 2024. W efekcie odnotowano nieznacznie wyższą dynamikę kwartalnego PKB – zarówno w ujęciu rok do roku, jak i kwartał do kwartału (zmiany nie przekroczyły 0,2 pkt. proc.). Wzrost PKB za cały 2023 r. został podniesiony do 0,2 proc. z wcześniejszych 0,1 proc., natomiast szacunek dynamiki za 2024 r. pozostał bez zmian (2,9 proc.). Największe różnice dotyczyły inwestycji – według nowych danych w dwóch ostatnich kwartałach 2024 r. spadły one istotnie (w relacji rocznej), co skutkuje całorocznym spadkiem o 2,2 proc. (wcześniej zakładano wzrost o 1,5 proc.). Możliwe, że rewizja wynika z innego przypisania wydatków publicznych – jednocześnie podniesiono dane dotyczące konsumpcji publicznej.
W pierwszym kwartale 2025 r. gospodarka Chin odnotowała wzrost PKB o 5,4 proc. r/r, czyli tyle samo, co w kwartale poprzednim. Wynik okazał się lepszy niż oczekiwane 5,2 proc. r/r. W ujęciu kwartalnym (po odsezonowaniu) PKB wzrósł o 1,2 proc. Marcowa produkcja przemysłowa zwiększyła się o 7,7 proc. r/r, wyraźnie przewyższając prognozy (5,9 proc. r/r). Sprzedaż detaliczna wzrosła natomiast o 5,9 proc. r/r, również powyżej konsensusu rynkowego, który zakładał wzrost o 4,3 proc. r/r.
Informacje i zastrzeżenia: Niniejszy materiał („Materiał”) ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy - Kodeks cywilny, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna, sprzedaży lub innego rodzaju przeniesienia któregokolwiek instrumentu finansowego. Bank dołożył wszelkich racjonalnych i niezbędnych starań, aby informacje zamieszczone w Materiale były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. Informacje zawarte w Materiale nie mogą być traktowane jako propozycja nabycia którychkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego lub podatkowego ani jako forma świadczenia pomocy prawnej. Prognozy oraz dane zawarte w Materiale nie stanowią zapewnienia uzyskania określonych wyników jakichkolwiek transakcji finansowych ani przyszłych cen którychkolwiek instrumentów finansowych. Materiał nie stanowi badania inwestycyjnego ani publikacji handlowej w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Bank i jego spółki (podmioty) zależne oraz pracownicy tych podmiotów mogą być zainteresowani zawarciem lub być stroną transakcji finansowych, w tym zawartych na instrumentach finansowych, których wynik jest uzależniony od czynników (danych i informacji) wymienionych w Materiałach.
Administratorem danych osobowych jest VeloBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-843) Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C (Bank). Dane kontaktowe Banku: VeloBank S.A., Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C, 00-843 Warszawa, telefon: 664 919 797, formularz: https://www.velobank.pl/kontakt/formularz-kontaktowy. Dane kontaktowe Inspektora Ochrony Danych: iod@velobank.pl. Bank przetwarza dane osobowe w odpowiedzi na zainteresowanie otrzymywaniem raportów analitycznych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE). Masz prawo do żądania od Banku dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, jak również prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych. Masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podanie danych osobowych jest dobrowolne. W razie jakichkolwiek pytań lub sugestii skontaktuj się z nami.