MakroPodsumowanie Tygodnia 6 grudnia 2024 r.

06.12.2024

makro1.jpg [14.83 KB]

 

KOMENTARZ RYNKOWY

ZAGRANICA: Dziś główną uwagę przyciąga raport z amerykańskiego rynku pracy za listopad. W poprzednim miesiącu dane dotyczące liczby nowych miejsc pracy rozczarowały ze względu na czynniki jednorazowe, jednak stopa bezrobocia pozostała na poziomie 4,1 proc.. Ekonomiści przewidują, że w listopadzie zatrudnienie wzrośnie o około 200 tys., przy stabilnej stopie bezrobocia i nieznacznym spowolnieniu wzrostu wynagrodzeń. Wyniki zgodne z oczekiwaniami mogłyby wspierać decyzję o dalszym obniżaniu stóp procentowych przez Fed, jednak lepsze od prognoz dane mogą wzmocnić spekulacje o możliwej przerwie w cięciach. W Europie istotne są dane z niemieckiego przemysłu, które pokazują szósty miesiąc z rzędu spadków oraz zaktualizowany szacunek PKB strefy euro za trzeci kwartał, które mogą rzucić więcej światła na kondycję gospodarki regionu.

POLSKA: Wczoraj rynki finansowe charakteryzowały się niewielką zmiennością, ponieważ inwestorzy czekali na dane z amerykańskiego rynku pracy. Na Wall Street oraz giełdach w Europie wzrosty zostały zahamowane, a rentowności obligacji na rynkach bazowych pozostały stabilne. Dolar osłabił się względem euro, co odzwierciedlało oczekiwania inwestorów na dalsze sygnały z gospodarki USA. W Polsce szczególną uwagę przyciągnęła konferencja Prezesa NBP, który zapowiedział, że dyskusja o ewentualnych obniżkach stóp procentowych rozpocznie się najwcześniej w październiku. Informacja ta przyczyniła się do umocnienia złotego, który osiągnął poziomy nienotowane od września (EUR/PLN na poziomie około 4,26, USD/PLN 4,03). Rentowności krajowych obligacji skarbowych wzrosły na całej długości krzywej dochodowości.

NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE TYGODNIA

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Prezes NBP, Adam Glapiński, w swoim jastrzębim wystąpieniu zaznaczył, że wprowadzenie przez Sejm i Senat ustawy o zamrożeniu cen energii do końca września 2025 r. znacząco zmieniło warunki dla RPP.  W efekcie perspektywa obniżek stóp procentowych przesunęła się na 2026 r. Wcześniej wielu członków RPP sugerowało możliwość rozpoczęcia rozmów o obniżkach już w marcu 2025 r. lub wkrótce potem. Prezes Glapiński wskazał jednak, że obecnie realny termin takich dyskusji to październik 2025 r., co nie oznacza automatycznego podjęcia decyzji o cięciu stóp w tym czasie. Równocześnie przewidywania inflacyjne NBP uległy zmianie – spodziewany wzrost inflacji w czwartym kwartale 2025 r. po odmrożeniu cen energii opóźnia osiągnięcie celu inflacyjnego z połowy na koniec 2026 r.

Zgodnie z najnowszymi prognozami NBP inflacja CPI w I kw. 2025 r. może przekroczyć 5 proc. r/r, następnie przejściowo spadnie, by pod koniec roku znów wzrosnąć w wyniku regulacyjnych zmian cen energii. Inflacja bazowa miałaby w 2025 r. utrzymywać się w przedziale 4,0–4,5 proc.. Prezes Glapiński podkreślił również, że obecna polityka fiskalna, charakteryzująca się wysokim deficytem budżetowym, wywiera presję inflacyjną, co zmusza RPP do utrzymania restrykcyjnej polityki pieniężnej. Jednocześnie wskazał, że mniejszy deficyt w budżecie na 2025 r. mógłby stworzyć przestrzeń do wcześniejszych obniżek stóp procentowych.

Bezrobocie rejestrowane wyniosło 5,0 proc., co stanowi niewielki wzrost względem października (4,9 proc.). W listopadzie liczba zarejestrowanych bezrobotnych wzrosła o 10,7 tys., co wykraczało nieznacznie poza typowe sezonowe wzorce z ostatnich lat. Największy odsetek nowo zarejestrowanych bezrobotnych pochodził z branż takich jak przetwórstwo przemysłowe (14 proc.), handel (13,8 proc.) oraz budownictwo (7,4 proc.). Choć dane były zgodne z oczekiwaniami, odzwierciedlają one pewne wyzwania na rynku pracy, które mogą mieć dalsze implikacje dla polityki gospodarczej, w tym stabilności inflacyjnej i dynamiki wzrostu płac.

W listopadzie inflacja CPI w Polsce obniżyła się do 4,6 proc. r/r z 5,0 proc. r/r w październiku, co było zgodne z naszą prognozą i nieznacznie poniżej konsensusu (4,7 proc. r/r). Główne czynniki obniżenia inflacji to spadek cen paliw, a w mniejszym stopniu również spadek cen żywności. Wzrost inflacji bazowej był niewielki, wynosząc 4,2 proc. r/r, w porównaniu do 4,1 proc. r/r w październiku. W grudniu inflacja CPI ma ponownie wzrosnąć do około 5 proc. r/r, a spadek w listopadzie to głównie efekt bazy. Przewidujemy, że szczyt inflacji przypadnie na I kw. 2025, nieco powyżej 5 proc. r/r, a powrót do celu inflacyjnego (z odchyleniem 1 pkt. proc.) nastąpi w III kw. 2025 roku, po wygaszeniu efektu odmrożenia cen energii w lipcu 2024 roku.

W strefie euro inflacja HICP w listopadzie wzrosła do 2,3 proc. r/r z 2,0 proc. r/r w październiku. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 0,3 proc., co jest zgodne z sezonowym wzorcem. Wzrost inflacji w ujęciu rocznym wynika głównie z efektu niskiej bazy cen energii. Inflacja bazowa, czyli bez energii, żywności i używek, utrzymała się na poziomie 2,7 proc. r/r, co nie wskazuje na zagrożenie dla prognoz EBC. Prognozy banku centralnego wskazują, że w 2025 inflacja na stałe powróci do celu, co daje EBC przestrzeń do dalszej obniżki stóp procentowych. Zgodnie z prognozami, EBC przeprowadzi obniżkę stóp procentowych o 25 pb. w grudniu.

Listopadowy wskaźnik PMI dla polskiego sektora wytwórczego spadł do 48,9 pkt. z październikowego poziomu 49,2 pkt., co oznacza nasilenie negatywnych trendów i dalsze pogorszenie sytuacji w przemyśle. Głównymi czynnikami wpływającymi na ten spadek były szybsze zmniejszanie się liczby nowych zamówień oraz niższa produkcja. Choć sektor wytwórczy pozostaje w dekoniunkturze już 31. miesiąc z rzędu, szczegóły wskaźnika PMI sugerują możliwe oznaki poprawy. Zwiększenie zdolności produkcyjnych może być sygnałem przygotowań do przyszłego wzrostu aktywności. Te obserwacje są zgodne z trendami w oficjalnych danych o produkcji przemysłowej, które również wskazują na potencjalne stopniowe wychodzenie z recesji.

Gorzej jest w Niemczech, gdzie produkcja przemysłowa w październiku 2024 r. spadła o 1 proc. m/m, podczas gdy w poprzednim miesiącu spadła o 2 proc. po korekcie z -2,5 proc.. Analitycy spodziewali się wzrostu o 1,0 proc., a porównując rok do roku produkcja przemysłowa spadła o 4,5 proc.. Konsensus mówił o spadku na poziomie -3,3 proc. wobec -4,3 miesiąc wcześniej. Niemiecki przemysł dołuje bez perspektyw na szybką poprawę.

Listopadowy wskaźnik PMI dla niemieckiego przemysłu wyniósł 43 pkt.. Wynik ten był nieco gorszy od wstępnych szacunków (43,3 pkt.) i wskazuje na dalsze ograniczanie produkcji przez niemieckich producentów. Firmy borykają się z malejącym popytem i trudnościami w pozyskiwaniu nowych klientów, a także z niepewnością polityczną i geopolityczną. Mimo to pojawił się jeden pozytywny sygnał – tempo spadku zamówień krajowych nieznacznie wyhamowało. Niestety, nie dotyczy to zamówień eksportowych, które odnotowały przyspieszenie spadków, co dodatkowo obciąża sytuację niemieckiego przemysłu.

Dane finalne potwierdziły, że wskaźnik PMI dla przemysłu w strefie euro obniżył się w listopadzie do 45,2 pkt. z 46,0 pkt. w październiku. To kolejny miesiąc pogarszającej się sytuacji, trwającej od lipca 2022 roku. W listopadzie szczególnie zauważalne było przyspieszenie spadku zamówień i produkcji w sektorze dóbr inwestycyjnych. Negatywne nastroje najbardziej widoczne były w trzech największych gospodarkach regionu – Niemczech, Francji i Włoszech, przy czym Francja i Włochy odnotowały najsilniejsze spadki od niemal roku. Pozytywnie wyróżniają się kraje południowej Europy, takie jak Hiszpania i Grecja, gdzie przemysłowy PMI pozostaje na relatywnie lepszych poziomach, wskazując na większą odporność tych gospodarek.

W Stanach Zjednoczonych wskaźnik ISM dla przemysłu wzrósł w listopadzie o 1,9 pkt. proc., osiągając poziom 48,4 pkt., co było lepszym wynikiem niż prognozowane 47,5 pkt.. Pozytywną zmianą jest pierwszy od ośmiu miesięcy wzrost nowych zamówień. Przemysłowy wskaźnik PMI również wzrósł, osiągając 49,7 pkt., najwyższy poziom od czerwca, i przewyższając wcześniejsze prognozy na poziomie 48,8 pkt. Dane te wskazują na poprawę perspektyw produkcji i zatrudnienia w amerykańskim przemyśle, co może sugerować stopniową stabilizację sektora w nadchodzących miesiącach.

Z kolei indeks ISM dla sektora usług obniżył się w listopadzie o 3,9 pkt. do poziomu 52,1, co wciąż wskazuje na rozwój sektora, jednak było to najsłabsze odczytanie od czerwca i rozczarowało względem prognoz. Natomiast indeks PMI dla usług wzrósł do 56,1 punktów z 55,0, wspierany przez najsilniejszy od dwóch i pół roku wzrost nowych zamówień. Autorzy badania PMI sugerują, że wyższy popyt może być efektem zmniejszenia niepewności po wyborach prezydenckich w USA. Różnice między tymi wskaźnikami wskazują na pewne rozbieżności w ocenie kondycji sektora usług, jednak obie miary pokazują, że sektor wciąż pozostaje w fazie wzrostu.

Listopadowy raport ADP wskazał na wzrost zatrudnienia w amerykańskich firmach o 146 tys. miejsc pracy, co było nieco poniżej oczekiwań i oznaczało spadek w porównaniu z zrewidowanym w dół wynikiem z października (184 tys.). Dane te rysują złożony obraz rynku pracy w USA. Największy wzrost zatrudnienia odnotowano w sektorze ochrony zdrowia, edukacji oraz budownictwie, podczas gdy w przetwórstwie przemysłowym odnotowano najgłębszy spadek zatrudnienia od roku. Warto również zauważyć, że dynamika wzrostu wynagrodzeń, która wcześniej spowalniała, ponownie przyspieszyła. Płace pracowników zmieniających pracę wzrosły o 7,2 proc. r/r (wobec 6,7 proc. w październiku), a dla tych pozostających w tej samej firmie o 4,8 proc. rok do roku (z 4,7 proc.).

Październikowy raport JOLTS z amerykańskiej gospodarki wykazał, że liczba wakatów wyniosła 7,744 mln, przewyższając zarówno wynik z września (7,372 mln), jak i oczekiwania analityków (7,470 mln). Stopa dobrowolnych odejść z pracy wzrosła do 2,1 proc. z 1,9 proc., jednak nadal utrzymuje się na stosunkowo niskim poziomie, podobnie jak wskaźnik zwolnień. Liczba nowych zatrudnień spadła o 0,3 mln, podczas gdy zwolnienia wzrosły o 0,1 mln. Dane te wskazują na niewielkie zmiany na amerykańskim rynku pracy, które w części mogą być efektem przejściowych zakłóceń, takich jak huragany. Wyniki raportu JOLTS wpisują się w trend umiarkowanej poprawy popytu na pracę, co może przyczyniać się do dalszego ograniczenia stopy bezrobocia. W kontekście polityki monetarnej Fed, dane te nie są zaskakujące i prawdopodobnie nie wpłyną na decyzje dotyczące stóp procentowych.

Według prognoz OECD globalna gospodarka w 2025 roku ma wykazać odporność na zewnętrzne szoki, z oczekiwanym wzrostem światowego PKB o 3,3 proc. r/r, wobec 3,2 proc. w 2024 roku. Spośród krajów rozwiniętych dynamika wzrostu w USA utrzyma się na wysokim poziomie (2,4 proc.), podczas gdy gospodarka strefy euro rozwijać się będzie wolniej, osiągając 1,3 proc. wzrostu r/r. Jednocześnie inflacja w państwach OECD powinna wyraźnie spowolnić, obniżając się z 5,4 proc. w 2024 r. do 3,8 proc. w 2025 r.. W Polsce przewiduje się przyspieszenie wzrostu gospodarczego z 2,8 proc. w 2024 r. do 3,4 proc. w 2025 r., napędzanego inwestycjami (+9,5 proc.) oraz konsumpcją prywatną (+3,5 proc.). Prognozy OECD dla Polski w zakresie dynamiki PKB są zbieżne z oczekiwaniami VeloBanku, choć prognozy dotyczące inflacji różnią się (5,0 proc. OECD wobec 4,6 proc. VeloBank), co wynika z odmiennych założeń dotyczących zamrożenia cen energii.

We Francji doszło do politycznego przełomu, gdy parlament przegłosował wotum nieufności wobec rządu Michela Barniera. Decyzja ta, poparta przez lewicę i skrajną prawicę, doprowadziła do upadku gabinetu, który nie zdołał uchwalić budżetu na 2025 rok. Budżet ten przewidywał trudne reformy, takie jak cięcia wydatków i podwyżki podatków, co wzbudziło szeroki opór. Michel Barnier stał się tym samym najkrócej urzędującym premierem Francji w historii piątej republiki. Prezydent Emmanuel Macron stanie teraz przed trudnym zadaniem powołania nowego premiera, jednak brak stabilnej większości parlamentarnej rodzi ryzyko kolejnych kryzysów rządowych, które mogą wpłynąć na dalszą politykę Francji. Kolejne wybory parlamentarne mogą odbyć się dopiero w czerwcu 2025 roku.

Prezydent Korei Południowej, Jun Suk Jeol, ogłosił stan wojenny, oskarżając opozycyjną Partię Demokratyczną o działania sprzyjające Korei Północnej oraz blokowanie funkcjonowania rządu. W przemówieniu podkreślił, że decyzja była podyktowana koniecznością ochrony porządku konstytucyjnego i zabezpieczenia wolności państwa. Nie przedstawiono jednak szczegółów dotyczących planowanych kroków w ramach wprowadzonego stanu wyjątkowego, co wywołało obawy i niepewność w kraju. Kilka godzin później Zgromadzenie Narodowe uchwaliło rezolucję wzywającą Prezydenta do natychmiastowego zniesienia stanu wojennego. W odpowiedzi na ten apel Jun Suk Jeol zadeklarował, że podporządkuje się decyzji parlamentu i zakończy stan wojenny. Sytuacja ta pokazała napięcia między władzą wykonawczą a ustawodawczą w Korei Południowej.

W listopadzie indeks Caixin PMI dla sektora przemysłowego w Chinach wzrósł bardziej niż oczekiwano, osiągając 51,5 pkt., w porównaniu do 50,3 pkt. w październiku. Wzrost wskaźnika wynikał głównie z wyraźnego wzrostu nowych zamówień, w tym zamówień eksportowych, co przyczyniło się do solidnego przyrostu produkcji. Dodatkowo, wzrost aktywności zakupowej producentów wskazuje na większy optymizm wśród przedsiębiorstw, co sugeruje pozytywne perspektywy dla sektora przemysłowego w nadchodzących miesiącach.

 

Informacje i zastrzeżenia: Niniejszy materiał („Materiał”) ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy - Kodeks cywilny, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna, sprzedaży lub innego rodzaju przeniesienia któregokolwiek instrumentu finansowego. Bank dołożył wszelkich racjonalnych i niezbędnych starań, aby informacje zamieszczone w Materiale były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. Informacje zawarte w Materiale nie mogą być traktowane jako propozycja nabycia którychkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego lub podatkowego ani jako forma świadczenia pomocy prawnej. Prognozy oraz dane zawarte w Materiale nie stanowią zapewnienia uzyskania określonych wyników jakichkolwiek transakcji finansowych ani przyszłych cen którychkolwiek instrumentów finansowych. Materiał nie stanowi badania inwestycyjnego ani publikacji handlowej w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Bank i jego spółki (podmioty) zależne oraz pracownicy tych podmiotów mogą być zainteresowani zawarciem lub być stroną transakcji finansowych, w tym zawartych na instrumentach finansowych, których wynik jest uzależniony od czynników (danych i informacji) wymienionych w Materiałach.

Administratorem danych osobowych jest VeloBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-843) Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C (Bank). Dane kontaktowe Banku: VeloBank S.A., Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C, 00-843 Warszawa, telefon: 664 919 797, formularz: https://www.velobank.pl/kontakt/formularz-kontaktowy. Dane kontaktowe Inspektora Ochrony Danych: iod@velobank.pl. Bank przetwarza dane osobowe w odpowiedzi na zainteresowanie otrzymywaniem raportów analitycznych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE). Masz prawo do żądania od Banku dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, jak również prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych. Masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podanie danych osobowych jest dobrowolne. W razie jakichkolwiek pytań lub sugestii skontaktuj się z nami.