MakroPodsumowanie Tygodnia 27 września 2024 r.
KOMENTARZ RYNKOWY
ZAGRANICA: W czwartek ceny ropy gwałtownie spadły po doniesieniach, że Arabia Saudyjska wycofała się z zamiaru utrzymania ceny na poziomie 100 USD za baryłkę oraz planuje zwiększyć wydobycie. W USA, rentowności krótkoterminowych obligacji znacząco wzrosły po publikacji pozytywnych danych gospodarczych (zrewidowany wzrost PKB oraz raport z rynku pracy). Wypowiedzi kluczowych przedstawicieli banków centralnych nie przyniosły jednak większych zmian – np. Jerome Powell nie odniósł się do dalszych decyzji Fed. Ogólny obraz gospodarki światowej wyłaniający się z tych wydarzeń wskazuje na lepszą kondycję i bardziej optymistyczne perspektywy niż wcześniej przewidywano. Jednakże, nie wpłynęło to znacząco na oczekiwania dotyczące luzowania polityki monetarnej w najbliższym czasie. Listopadowe posiedzenie FOMC może przynieść obniżkę stóp procentowych o 25 lub 50 pb., a oczekiwania wobec EBC dotyczące dalszych cięć stóp procentowych zaczynają rosnąć. Dzisiejsze sesje mogą być równie interesujące, szczególnie w kontekście publikacji danych inflacyjnych ze strefy euro (Francja i Hiszpania) oraz raportu PCE z USA. Wpływ na politykę pieniężną będą miały głównie europejskie odczyty – struktura inflacji korzystna dla gołębiej polityki mogłaby zmniejszyć presję na dalsze obniżki.
POLSKA: Kurs złotego oddala się coraz bardziej od poziomu 4,25 względem euro – wczoraj notowania EUR/PLN osiągnęły 4,28, co sugeruje, że wcześniejsze wąskie pasmo wahań zostało nieco rozszerzone. Przełom na rynku walutowym w Polsce wydaje się obecnie mało prawdopodobny, a zmiana sytuacji mogłaby nastąpić jedynie w wyniku modyfikacji polityki RPP. Dopóki jednak Rada Polityki Pieniężnej sygnalizuje możliwość dalszych cięć stóp procentowych w przyszłym roku, ryzyko trwałego zwiększenia różnic w poziomach stóp procentowych i tym samym silniejszej aprecjacji złotego jest ograniczone. Tymczasem inwestorzy na rynku obligacji skarbowych przystąpili do zakupów – rentowności 10-letnich papierów spadły o 9 pb., a obligacji 5- i 2-letnich o 5 pb.. Spadły również stawki IRS o 5-7 pb.. Wydaje się, że nie jest to efekt lokalnych czynników, lecz korzystnej sytuacji na rynkach międzynarodowych, która prawdopodobnie utrzyma się także dzisiaj.
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE TYGODNIA
W sierpniu sprzedaż detaliczna wzrosła o 2,6 proc. w ujęciu realnym w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego, co było poniżej oczekiwań (prognozy: 3,6 proc.). Wzrost w lipcu wyniósł 4,4 proc., co wskazuje na kontynuację powolnego ożywienia w konsumpcji. Brak wyraźnego boomu konsumpcyjnego oraz podwyższona skłonność do oszczędzania, wynikająca z wysokich stóp procentowych, ograniczają dynamikę sprzedaży. W szczególności słaba pozostaje sprzedaż mebli i sprzętu RTV i AGD, która spadła o 5,3 proc. r/r, co oznacza, że ujemna dynamika w tej kategorii utrzymuje się od początku 2022 roku.
Produkcja budowlano-montażowa w sierpniu spadła o 9,6 proc. w ujęciu rocznym, co było wynikiem gorszym od prognoz (-6,5 proc.), w porównaniu do spadku o 1,4 proc. w lipcu. Spadki odnotowano we wszystkich segmentach budownictwa, a najgłębszy spadek miał miejsce w sektorze inżynierii lądowej. Na wyniki sierpniowe niekorzystnie wpłynął efekt kalendarzowy (mniej dni roboczych w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego). Sektor budownictwa zmaga się ze słabym popytem na rynku mieszkaniowym oraz opóźnieniami w napływie funduszy unijnych z nowej perspektywy budżetowej. Choć spadki przypominają okres przejściowy z 2016 r., oczekuje się, że w średnim okresie budownictwo zyska na intensyfikacji inwestycji w obszarze transportu, energetyki oraz odbudowie po powodzi. W dłuższej perspektywie, uruchomienie inwestycji z KPO powinno wspierać odbicie sektora.
Roczna dynamika podaży pieniądza M3 wzrosła w sierpniu o 7,8 proc. w porównaniu do 8,3 proc. w lipcu, co było zgodne z prognozami (8,0 proc.). Wskaźnik ten od połowy ubiegłego roku utrzymuje się w przedziale 7,5-8,5 proc., z wyjątkiem marca 2024, kiedy dynamika wyniosła 6,6 proc. Najszybciej rosła gotówka w obiegu, z dynamiką na poziomie 8,5 proc. r/r, podczas gdy inne, szersze agregaty monetarne rosły nieco wolniej.
Bezrobocie rejestrowane w Polsce w sierpniu utrzymało się na poziomie 5,0 proc. Liczba bezrobotnych wzrosła o 6,9 tys., co stanowi kontynuację lipcowego wzrostu o 3,2 tys., mimo zazwyczaj sezonowego spadku w tym okresie. Liczba nowych rejestracji bezrobotnych z powodu sytuacji w zakładach pracy pozostała stabilna, choć niepokojący jest wzrost liczby zwolnień grupowych – w sierpniu zakłady zgłosiły zwolnienie 2,4 tys. pracowników (w porównaniu do 1,54 tys. w sierpniu 2023 roku). Na koniec sierpnia planowane zwolnienia grupowe obejmowały 19,76 tys. pracowników, co oznacza wzrost względem 18,43 tys. z roku poprzedniego.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) podniósł prognozy wzrostu gospodarczego Polski do 3,2 proc. w 2024 roku (z 2,9 proc.) oraz do 3,8 proc. w 2025 roku (z 3,5 proc.). Główna ekonomistka EBOR, Beata Javorcik, wskazuje, że przyszłoroczny wzrost będzie napędzany przez inwestycje, fundusze unijne oraz odbudowę po powodzi, a także przez mocny popyt wewnętrzny. Mimo zmniejszenia popytu na eksport, konsumpcja krajowa pozostaje solidna, wspierana przez wzrost płac i silny rynek pracy. Jednak osłabienie koniunktury w Europie Zachodniej, zwłaszcza w Niemczech, może negatywnie wpłynąć na polską gospodarkę, szczególnie w kontekście eksportu. Obniżenie deficytu fiskalnego, wymagane przez Komisję Europejską, będzie wyzwaniem dla polskiego rządu, zwłaszcza w kontekście odbudowy terenów po powodzi.
NBP przedstawił założenia polityki pieniężnej na 2025 rok, zgodnie z którymi kluczowym instrumentem pozostaną stopy procentowe, przy utrzymaniu płynnego kursu walutowego. Średniookresowy cel inflacyjny zostanie zachowany na poziomie 2,5 proc. (z możliwym odchyleniem ±1 pkt. proc.). Prognozy inflacyjne sugerują, że dynamika cen konsumpcyjnych w Polsce zacznie stopniowo maleć po szczycie w drugiej połowie 2024 oraz na początku 2025 roku. NBP kładzie większy nacisk na uwzględnianie zmian strukturalnych w gospodarce, takich jak transformacja energetyczna i procesy konwergencji. Wysoki deficyt fiskalny jest nowym czynnikiem ryzyka, mimo objęcia go procedurą nadmiernego deficytu. Niepewność budzą także możliwe zmiany w regulacjach dotyczących cen energii.
Agencja ratingowa Moody’s utrzymała dotychczasowy rating Polski na poziomie „A2” z perspektywą stabilną. Moody’s wskazuje, że stabilna perspektywa wynika m.in. z ograniczonej podatności Polski na wydarzenia geopolityczne, dzięki członkostwu w NATO, oraz poprawy relacji z UE po zmianie rządu w grudniu 2023 roku. Jednocześnie agencja oczekuje jedynie ograniczonych postępów w zakresie reform przywracających niezależność sądownictwa, ze względu na antagonistyczne relacje między rządem a prezydentem. Moody’s podkreśla, że choć prognozy zakładają wzrost zadłużenia Polski, solidne perspektywy wzrostu gospodarczego równoważą ten wpływ. Wzrost ratingu mógłby być możliwy w przypadku poprawy relacji między rządem a prezydentem, wolniejszego wzrostu zadłużenia lub skutecznej konsolidacji fiskalnej. Agencja prognozuje, że wzrost PKB Polski wyniesie 3,0 proc. w 2024 roku, a w 2025 przyspieszy do 3,5 proc. Deficyt fiskalny ma się utrzymać powyżej 5 proc. PKB co najmniej do końca 2025 roku, a relacja długu publicznego do PKB wzrośnie do 57 proc. w 2025 roku, by od 2026 stabilizować się nieco powyżej 60 proc..
Wskaźnik PMI dla przemysłu strefy euro obniżył się we wrześniu do 44,8 punktów, w porównaniu do 45,8 punktów w poprzednim miesiącu, co było wynikiem poniżej oczekiwań. Spadek aktywności w przemyśle wynikał głównie z mniejszej liczby nowych zamówień, która była najniższa od początku roku. Największe spadki odnotowano w Niemczech i Francji, ale również w innych krajach strefy euro widoczny był spadek popytu. Niższy popyt przyczynił się do zmniejszenia presji inflacyjnej, ale jednocześnie spowodował najsilniejszy od czterech lat spadek zatrudnienia w przemyśle. Indeks PMI dla usług strefy euro również spadł, do poziomu 50,5 punktów z 52,9 punktów, sygnalizując spowolnienie wzrostu aktywności w sektorze usługowym.
Wskaźnik PMI dla przemysłu Niemiec spadł do najniższego od roku poziomu 40,3 punktów, w porównaniu do 42,4 punktów w sierpniu. Wynik ten odzwierciedla narastające obawy o recesję w sektorze motoryzacyjnym. Problemem pozostaje słaby popyt i spadające zamówienia, zarówno krajowe, jak i eksportowe. Sytuacja na rynku pracy również uległa pogorszeniu – tempo redukcji zatrudnienia było najszybsze od pandemii w 2020 roku, głównie za sprawą zwolnień w branży motoryzacyjnej. W sektorze usługowym sytuacja była nieco lepsza, choć indeks PMI dla usług spadł do 50,6 punktów z 51,2 punktów w sierpniu. W przeciwieństwie do reszty strefy euro, w Niemczech również w sektorze usługowym odnotowano redukcje zatrudnienia.
Indeks Ifo w Niemczech we wrześniu obniżył się do 85,4 pkt., co było poniżej oczekiwań (86,0 pkt.) i wyniosło mniej niż w sierpniu (86,6 pkt.). Koniunktura, mierzona tym wskaźnikiem, pogarsza się nieprzerwanie od czerwca. Największe spadki odnotowano w przetwórstwie przemysłowym, gdzie zamówienia są na najniższym poziomie od czerwca 2020 r.. Negatywne oceny dominują także w handlu i budownictwie. Z kolei oceny perspektyw niemieckiej gospodarki, zwłaszcza w przemyśle, pozostają pesymistyczne. Seria słabych wyników w Niemczech i strefie euro może przyspieszyć decyzje EBC o kolejnych obniżkach stóp procentowych, które mogą nastąpić już w październiku.
Zgodnie z przewidywaniami, Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) obniżył główną stopę procentową o 25 pb., do poziomu 1 proc.. Decyzja ta wynika z wyraźnego zmniejszenia presji inflacyjnej, na co częściowo wpłynęła aprecjacja franka szwajcarskiego. Inflacja w sierpniu wyniosła 1,1 proc. w ujęciu rocznym, co było niższym wynikiem niż prognozowano. W szwajcarskiej gospodarce głównym źródłem wzrostu cen są krajowe usługi. SNB zapowiedział, że aby utrzymać stabilność cen w średnim okresie, mogą być potrzebne dalsze obniżki stóp procentowych. Bank przewiduje inflację na poziomie 1,2 proc. w 2024 roku, 0,6 proc. w 2025 roku oraz 0,7 proc. w 2026 roku. Oczekujemy, że na kolejnych posiedzeniach SNB ponownie obniży stopy procentowe po 25 pb., kończąc cykl z stopą procentową na poziomie 0,5 proc..
Czeski Bank Narodowy (CNB) także obniżył stopy procentowe o 25 pb., w tym 2-tygodniową stopę repo do poziomu 4,25 proc. Komunikat banku wskazuje, że decyzja ta była zgodna z najnowszą projekcją oraz napływającymi od poprzedniego posiedzenia danymi. Delikatne zmiany w komunikacie sugerują, że CNB zyskuje większą pewność co do trwałego zmniejszania presji inflacyjnej. Bank ocenia, że bilans ryzyka dla stabilności cen jest zrównoważony. Przewiduje się, że CNB do końca 2024 roku dwukrotnie obniży stopy procentowe o 25 pb., co obniży je do poziomu 3,75 proc. na koniec roku.
Węgierski bank centralny zgodnie z oczekiwaniami obniżył stopy procentowe o 25 pb., ustalając stopę bazową na poziomie 6,5 proc. W komunikacie banku podkreślono, że kolejne decyzje będą ostrożne i zależne od napływających danych. Zwrócono również uwagę na fakt, że inne banki centralne, takie jak Fed czy EBC, również decydują się na obniżki stóp, co wpływa na oczekiwania dotyczące dezinflacji na Węgrzech w średnim okresie. Przewiduje się, że przed końcem 2024 roku MNB ponownie obniży stopy przynajmniej o 25 pb..
Szwedzki Riksbank zdecydował się na obniżenie stóp procentowych o 25 punktów bazowych, ustalając ich poziom na 3,25 proc. Bank zapowiedział, że do końca 2024 roku możliwe są jeszcze dwie obniżki stóp procentowych, z których jedna może wynieść 50 punktów bazowych. Prognozy zakładają również dwie obniżki w pierwszej połowie 2025 roku. Przewidywane tempo luzowania polityki monetarnej jest teraz szybsze niż wcześniej zakładano. Inflacja w sierpniu spadła do 1,9 proc. w ujęciu rocznym, a miara CPIF spadła do 1,2 proc. Bank ocenia, że presja inflacyjna jest spójna z osiąganiem celu inflacyjnego. Riksbank przewiduje, że średnia inflacja CPIF wyniesie 1,7 proc. w 2024 roku i 1,6 proc. w 2025 roku, przy wzroście gospodarczym na poziomie 0,8 proc. w 2024 roku i 1,9 proc. w 2025 roku.
Prezes chińskiego banku centralnego ogłosił obniżkę stopy reverse repo do 1,5 proc. z 1,7 proc. oraz stopę rezerwy obowiązkowej o 50 pb., z możliwością dalszej redukcji o kolejne 25-50 pb., jeśli będzie to konieczne. PBoC spodziewa się, że te działania spowodują spadek średnioterminowej stopy kredytowej o około 0,3 pkt. proc.. W planach banku jest także wsparcie sektora nieruchomości poprzez obniżenie oprocentowania istniejących kredytów hipotecznych o średnio 0,5 pkt. proc. oraz złagodzenie wymogów przy zakupie kolejnych nieruchomości. Oczekuje się również uwolnienia 800 mld CNY płynności, w tym poprzez linię swapową o wartości 500 mld CNY i program tanich pożyczek o wartości 300 mld CNY.
Amerykański PKB w II kwartale 2024 roku wzrósł o 3 proc. kwartał do kwartału (w ujęciu annualizowanym), zgodnie z wcześniejszymi szacunkami. Największą zmianą w strukturze wzrostu były lepsze wyniki inwestycji, które wzrosły o 8,3 proc. kwartał do kwartału (annualizowane), wobec wcześniejszych 3 proc. Wzrost ten miał miejsce pomimo mniejszych zapasów. PKB z lat wcześniejszych, od 2019 roku, także został poddany rewizji w górę, co świadczy o realizacji scenariusza „miękkiego lądowania” amerykańskiej gospodarki.
Liczba osób składających po raz pierwszy wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA wyniosła w ubiegłym tygodniu 218 tys., co stanowi spadek w porównaniu do wcześniejszych 222 tys. i jest niższe od oczekiwań analityków. Liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 1,834 mln, co jest niewielką zmianą w stosunku do poprzedniego tygodnia (1,821 mln). Dane te wskazują na wyhamowanie wzrostu liczby nowych bezrobotnych, co świadczy o stabilizacji rynku pracy.
Wskaźnik PMI dla przemysłu w Stanach Zjednoczonych spadł we wrześniu do 47,0 pkt. z 47,9 pkt. w sierpniu, co było wynikiem poniżej oczekiwań. Największy wpływ na spadek miały nowe zamówienia, które zmalały najbardziej od grudnia 2022 r.. Redukcja zatrudnienia była najgłębsza od czerwca 2020 r., choć spowolnił spadek produkcji. W sektorze usługowym indeks PMI również się obniżył do 55,4 pkt. z 55,7 pkt..
Indeks zaufania konsumentów Conference Board spadł we wrześniu do poziomu 98,7 pkt., co było poniżej oczekiwań (104,0 pkt.) oraz wyniku z sierpnia, kiedy wynosił 105,6 pkt. (po korekcie). Był to najniższy poziom od trzech lat, co odzwierciedla wzrost kosztów utrzymania oraz schłodzenie rynku pracy. Konsumenci zwracali uwagę na mniejszą liczbę ofert pracy oraz trudności w znalezieniu zatrudnienia. Indeks znajduje się wyraźnie poniżej poziomów sprzed pandemii, jednak w kolejnych miesiącach może nastąpić jego poprawa, wsparta przez spadki kosztów kredytów.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) przewiduje, że globalna gospodarka utrzyma w 2025 roku tempo wzrostu z 2024, na poziomie 3,2 proc. W najnowszym raporcie OECD obniżyła swoje prognozy wzrostu dla strefy euro na 2025 rok do 1,3 proc. (spadek o 0,2 pkt. proc.). Organizacja prognozuje przyspieszenie wzrostu w Niemczech, Francji i Włoszech, podczas gdy Hiszpania odnotuje spowolnienie. Wzrost gospodarczy w USA w 2024 r. wyniesie 2,6 proc., a w 2025 roku spowolni do 1,6 proc. OECD przewiduje również dalszą dezinflację w gospodarkach G20 – inflacja ma spaść z 5,4 proc. w 2024 roku do 3,3 proc. w 2025 roku.
Informacje i zastrzeżenia: Niniejszy materiał („Materiał”) ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy - Kodeks cywilny, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna, sprzedaży lub innego rodzaju przeniesienia któregokolwiek instrumentu finansowego. Bank dołożył wszelkich racjonalnych i niezbędnych starań, aby informacje zamieszczone w Materiale były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. Informacje zawarte w Materiale nie mogą być traktowane jako propozycja nabycia którychkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego lub podatkowego ani jako forma świadczenia pomocy prawnej. Prognozy oraz dane zawarte w Materiale nie stanowią zapewnienia uzyskania określonych wyników jakichkolwiek transakcji finansowych ani przyszłych cen którychkolwiek instrumentów finansowych. Materiał nie stanowi badania inwestycyjnego ani publikacji handlowej w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Bank i jego spółki (podmioty) zależne oraz pracownicy tych podmiotów mogą być zainteresowani zawarciem lub być stroną transakcji finansowych, w tym zawartych na instrumentach finansowych, których wynik jest uzależniony od czynników (danych i informacji) wymienionych w Materiałach.
Administratorem danych osobowych jest VeloBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-843) Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C (Bank). Dane kontaktowe Banku: VeloBank S.A., Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C, 00-843 Warszawa, telefon: 664 919 797, formularz: https://www.velobank.pl/kontakt/formularz-kontaktowy. Dane kontaktowe Inspektora Ochrony Danych: iod@velobank.pl. Bank przetwarza dane osobowe w odpowiedzi na zainteresowanie otrzymywaniem raportów analitycznych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE). Masz prawo do żądania od Banku dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, jak również prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych. Masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podanie danych osobowych jest dobrowolne. W razie jakichkolwiek pytań lub sugestii skontaktuj się z nami.